Witajcie,
dopiero co wróciłam od rodziców...
bo moja Gin przyjmuje z NFZ właśnie w mojej rodzinnej miejscowości...
mam trochę dalej niż do prywatnej przychodni..
ale przy okazji odwiedzam rodziców..
a wizyta darmowa i badania też.. więc i tak taniej wychodzi po zapłaceniu paliwa...
ale mniejsza o to...
wyniki trzymają jeszcze normę, ale są już na granicy..
w sumie Gin mówiła, że to normalne.. i że mam i tak dobre wyniki...
bo jestem drobna.. cukier w normie.. więc też nie ma nerwów..
ciśnienie ok.. waga rośnie..
serduszko Cocolinka bije jak szalone...
po tych moich jazdach samochodowych dochodzę do wniosku,
że mój Synuś chyba nie lubi jak jeżdżę samochodem, bo wtedy strasznie rozrabia..
jutro zostaję w domku, ale nie będzie lenistwa...
mam papierki w domu także jutro dresowa praca...
więc postaram się jutro wrzucić focie brzuszka, który przypomina piłkę do siatki..
dziś już padam..
a jeszcze muszę jakąś ciepłą kolację machnąć Mężowi,
bo za dwie godziny z pracy wraca..
A co do imienia... hmm... mamy z tym problem...
bo jakoś z imieniem dla dziewczynki poszło bez problemu...
za to z imieniem dla chłopca mamy pod górkę...
Myślimy wciąż...
Spróbuję poczytać co tam u was w między czasie...
Dobrej nocy...
dopiero co wróciłam od rodziców...
bo moja Gin przyjmuje z NFZ właśnie w mojej rodzinnej miejscowości...
mam trochę dalej niż do prywatnej przychodni..
ale przy okazji odwiedzam rodziców..
a wizyta darmowa i badania też.. więc i tak taniej wychodzi po zapłaceniu paliwa...
ale mniejsza o to...
wyniki trzymają jeszcze normę, ale są już na granicy..
w sumie Gin mówiła, że to normalne.. i że mam i tak dobre wyniki...
bo jestem drobna.. cukier w normie.. więc też nie ma nerwów..
ciśnienie ok.. waga rośnie..
serduszko Cocolinka bije jak szalone...
po tych moich jazdach samochodowych dochodzę do wniosku,
że mój Synuś chyba nie lubi jak jeżdżę samochodem, bo wtedy strasznie rozrabia..
jutro zostaję w domku, ale nie będzie lenistwa...
mam papierki w domu także jutro dresowa praca...
więc postaram się jutro wrzucić focie brzuszka, który przypomina piłkę do siatki..
dziś już padam..
a jeszcze muszę jakąś ciepłą kolację machnąć Mężowi,
bo za dwie godziny z pracy wraca..
A co do imienia... hmm... mamy z tym problem...
bo jakoś z imieniem dla dziewczynki poszło bez problemu...
za to z imieniem dla chłopca mamy pod górkę...
Myślimy wciąż...
Spróbuję poczytać co tam u was w między czasie...
Dobrej nocy...
88sweet88
12 marca 2013, 11:05Hi bo dzidzia juz reaguje na takie wstrzasy he:-) u nas w dani na drogi naprawde nie mozna narzekac bo malo gdzie sa dziury:-)
Kora1986
12 marca 2013, 09:36no cóż widocznie nie będziesz mieć syna Kubicy, ale może inną gwiazdę np. piłkarza:)
OnceAgain
12 marca 2013, 08:22Najważniejsze że jesteście zdrowi :) a takie odwiedziny u rodzinki są pewnie miłe :)
Julia551
12 marca 2013, 07:02No to czekamy na zdjęcia;)Trzymaj się;*
mili80
11 marca 2013, 20:40Dobrze, że cukier w normie i inne wyniki dobre :) Cukrzyca ciążowa jest niebezpieczna, także unikaj słodyczy raczej :) Trzymaj się kochana i uważaj na siebie :*
88sweet88
11 marca 2013, 20:38No to fajnie ze wszystko ok:-) moj maluszek tez kopie jak jade samochodem:-)ale ja mysle ze jak kopie to znak ze lubi hihi tak samo jak jem to rez mnie bardzo kopie hihi trzymajsie:-):-)
sylwcia1704
11 marca 2013, 20:36Dobrej ;)....
XxHelloKittyxX
11 marca 2013, 20:36nie przejmuj sie :) my z mezem imie wybralismy dopiero gdy mała przyszła na swiat ;p i mozna powiedziec ze sama sobie je wybrała ;p dobrze ze wszystko wporzadku :)