Witajcie,
wczoraj machnęłam szybki wpis i gdzieś mi umknęło,
że wczoraj z Cocolinkiem rozpoczęliśmy wspólnie 14 tydzień.. czyli to już II trymestr...
wow... przed nami jeszcze ok. 26 tygodni.. 21 stycznia kolejna wizyta u Gin..
czuje się dobrze... odpukać od tygodnia łykam magne b6
i od wczoraj już nie czuje dziwnych napięć w okolicy podbrzusza
no i nie mam już takich ataków bólu przy kichaniu.. uff.. bo bardzo mnie to stresowało...
wczoraj machnęłam szybki wpis i gdzieś mi umknęło,
że wczoraj z Cocolinkiem rozpoczęliśmy wspólnie 14 tydzień.. czyli to już II trymestr...
wow... przed nami jeszcze ok. 26 tygodni.. 21 stycznia kolejna wizyta u Gin..
czuje się dobrze... odpukać od tygodnia łykam magne b6
i od wczoraj już nie czuje dziwnych napięć w okolicy podbrzusza
no i nie mam już takich ataków bólu przy kichaniu.. uff.. bo bardzo mnie to stresowało...
zaczynamy coraz więcej z Mężem rozmawiać na temat Cocolinka..
po USG tydzień temu widzę, że doszło do niego, że będzie za pół roku tatą..
nawet zaczynamy już rozmowy jakie imiona nam się podobają..
ale jesteśmy w tym zgodni... na pewno nasze dzieci będą mieć normalne polskie imiona..
dawno temu obiecałam Wam fotki po remoncie..
w końcu dziś udało mi się je zrobić.. jakość kiepska, bo telefonem..
nie umiem znaleźć kabla do aparatu po remoncie.. hi hi...
więc powoli dziś łazienka:
chce z czasem kupić więcej czerwonych dodatków.. dywaniki na podłogę..
nad lustrem będzie czerwona lampka.. ale to jak kasa będzie.. więc na spokojnie..
ważne, że już korzystamy i jest fajnie..
kolędę przeżyliśmy... ksiądź proboszcz posiedział chwile i poszedł.. nie było źle..
ale miałam trochę stresa, bo Mąż wpuścił kolędę ostatni raz w 2004 roku..
i najlepsze, że już nawet go skreślił z listy.. ale musiał go dopisać..
no i wiadomo mnie też musiał, bo ja dopiero tutaj 4 miesiąc mieszkam na stałe..
jestem nowa parafianka..
Udanego sobotniego popołudnia...
anowia24
6 stycznia 2013, 10:48Super łazienka, a te czerwone dodatki jeszcze dodadzą jej uroku:)
OnceAgain
5 stycznia 2013, 21:30Fajna łazienka :) taka jasna. A Maluszek już powoli robi się realny co ;) jeszcze troszkę i będzie nieźle się kręcił w brzusiu
sylwcia1704
5 stycznia 2013, 21:06:)
sylwcia1704
5 stycznia 2013, 20:28wiem wiem...ale teraz macie już czas i spokojnie możesz to rozpracować ;) a remont chyba nigdy niestety nie jest tani....choć z drugiej strony my na wynajętym to o takim remoncie na "swoim"tylko możemy pomarzyć...więc gratulacje końca remontu i powodzenia w "detalach" ;)
koralgola
5 stycznia 2013, 18:17niestety... wszystko wymaga kasy... ale i tak bardzo ładnie się urządzacie... zdrówka dla Ciebie i maluszka :)
sylwcia1704
5 stycznia 2013, 18:14dopracowanie szczegółów jest najważniejsze...po tak dobrze wykonanej robocie będziesz miała tylko przyjemność z komponowania detali...powodzenia i życzę zdrowia dla Was :)
klaudiaankakk
5 stycznia 2013, 18:05śliczna łazienka :) A my wciąż o maluszka się staramy... siedzieliśmy półtora dnia w oknie, nie wiem może mnie minął... mieszkam w malutkiej miejscowości od końca października ale mimo sąsiedztwa z kościołem jeszcze tam nie zawitaliśmy hehe ;p
88sweet88
5 stycznia 2013, 16:48hmm ja tez mam co jakis czas takie dziwne napieca czy skurcze podbrzuszem.. dziwne.. he widze ze jestesmy w tym samym tyg w ciazy:)) a lazienka fajna:D:D
MartaJarek
5 stycznia 2013, 15:58Łazienka bardzo ładna, dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka ;)
mili80
5 stycznia 2013, 15:53Śliczna łazienka, dodatki to pomalutku sobie dokupicie :) !!! Super, że polskie imiona, bo te wymyślne, co teraz nadają to masakra jest..
Julia551
5 stycznia 2013, 15:19Łazienka bardzo ładna-te kafelki są takie delikatne.No to będziesz miała już spokój z tą kolędą;)Trzymaj się ciepło;*
19stka
5 stycznia 2013, 15:05dzięki
koralgola
5 stycznia 2013, 15:02są takie specjalne drzwi szklane do wanien, które wyglądaja badziej estetycznie i chigienicznie, szczególnie, że u Ciebie zasłonka jest tak blisko muszli klozetowej... mnie to jakoś odrzuca...
Seeley
5 stycznia 2013, 15:00Powiem ci mam małego siostrzeńca w domu i czasem serio mam już go dość i nie chce mi się z nim siedzieć, więc poczekam jeszcze trochę na swoje.. Z resztą trzeba jeszcze popróbować życia i spotkać tego jedynego, bo z byle kim to lepiej nie ryzykować. Chociaż mało brakowało, a już w grudniu byłabym mamusią :)
19stka
5 stycznia 2013, 14:57dasz mi link do strony o ciąży do tej co masz z niego obrazek ściągnięty? bo fajna jest a nie pamiętam adresu ;-) też jestem w ciąży :-) ładnie urządzone mieszkanie
Seeley
5 stycznia 2013, 14:53Żeby maluszek zdrowo się rozwijał :) Normalnie mam sentyment do kobiet w ciąży, czasem sama już bym chciała mieć maluszka, ale póki co szybko mi ten pomysł ucieka, z resztą wystarczające mam problemy z tuszą:)