Witajcie,
ale jestem zalatana....
znalazłam chwilkę dla Was....
z bratem jeszcze nic... czekam w sumie sama nie wiem na co...
nie mam najmniejszej ochoty z nimi na ten temat gadać...
a akcja "kołacz" to nic innego jak roznoszenie rodzinie i znajomym ciasta weselnego...
uciekam Kochane..
Dobrej nocy...
ale jestem zalatana....
znalazłam chwilkę dla Was....
z bratem jeszcze nic... czekam w sumie sama nie wiem na co...
nie mam najmniejszej ochoty z nimi na ten temat gadać...
a akcja "kołacz" to nic innego jak roznoszenie rodzinie i znajomym ciasta weselnego...
uciekam Kochane..
Dobrej nocy...
leanness
26 września 2012, 08:40Jak tam ostatnie przygotowania?:)
claudia2002
26 września 2012, 08:373mam za Ciebie Kciuki :) jestesmy juz po ślubie i moge powiedzieć że to był najpiekniejszy dzień w naszym życiu :) oczywiscie nie obyło sie bez przygód ale było super :D Tobie również życzę takiego ślubu i wesela jak nasze :) 3 maj sie Kochana wiecej napisze w pamietniku jak wrócimy z sesji zdjeciowej :***
MartaJarek
25 września 2012, 08:44u nas nie ma takiej tradycji... ciekawe ;) u nas rozdawaliśmy wódkę która została (już po weselu)...
kate3377
25 września 2012, 08:19No proszę, co kraj to obyczaj;)) U nas daje się ciasto na zakończenie wesela, gdy goście wychodzą. Trzymaj się Kochana i nie myśl już o tym bracie. Skup się na sobie i swoim przyszłym mężu. To ma być Wasz dzień! :)
OnceAgain
25 września 2012, 08:08U nas nie ma takiej akcji i może i dobrze bo każdy daleko mieszka :). Zwykle daje się ciasto na poprawinach jak już ktoś jedzie - ale to też zależy od ludzi