Witajcie moje Piękne....
jestem dziś nie wyspana... a raczej bym nawet powiedział, że zmęczona jestem
i to bardzo...
miałam wczoraj zakręcony dzień..
najpierw w pracy, potem pojechałam na spotkanie z moją świadkową..
byłam odebrać zamówione wino na wesele...
zaliczyłam moją fuchę dodatkową..
no i potem jeszcze z mamą zakupy w Kauflandzie - do którego mam 15 km.
wróciłyśmy była prawie 22 potem kąpiel i miałam pecha, bo mamę natchnęło na pogaduszki wieczorn-nocne na tematy ślubno-weselne...
tym samym poszłam spać ok. 0.30, a o 6 pobudka..
ja mam tyle spraw jeszcze do załatwienia... help mi.....
muszę zrobić listę.. założę może jakiś zaszyt na te okazję..
by o niczym nie zapomnieć...
dziękuję za Wasze rady i opinie w sprawie nazwiska...
jestem za nie bardzo wdzięczna.. dam sobie jeszcze chwilę czasu na zastanowienie..
i jak podejdę decyzję i w przyszłym tygodniu załatwić sprawę..
za chwile weekend o jak się cieszę..
dziś pójde wcześniej spać...
bo jutro najprawdopodobniej wybierzemy się z rana z panem I. na ryby...
trzeba jeszcze korzystać z chwili luzu, bo sezon długo nie potrwa,
a za chwile nie będzie na to czasu...
Życzę Wam udanego weekendu...
jestem dziś nie wyspana... a raczej bym nawet powiedział, że zmęczona jestem
i to bardzo...
miałam wczoraj zakręcony dzień..
najpierw w pracy, potem pojechałam na spotkanie z moją świadkową..
byłam odebrać zamówione wino na wesele...
zaliczyłam moją fuchę dodatkową..
no i potem jeszcze z mamą zakupy w Kauflandzie - do którego mam 15 km.
wróciłyśmy była prawie 22 potem kąpiel i miałam pecha, bo mamę natchnęło na pogaduszki wieczorn-nocne na tematy ślubno-weselne...
tym samym poszłam spać ok. 0.30, a o 6 pobudka..
ja mam tyle spraw jeszcze do załatwienia... help mi.....
muszę zrobić listę.. założę może jakiś zaszyt na te okazję..
by o niczym nie zapomnieć...
dziękuję za Wasze rady i opinie w sprawie nazwiska...
jestem za nie bardzo wdzięczna.. dam sobie jeszcze chwilę czasu na zastanowienie..
i jak podejdę decyzję i w przyszłym tygodniu załatwić sprawę..
za chwile weekend o jak się cieszę..
dziś pójde wcześniej spać...
bo jutro najprawdopodobniej wybierzemy się z rana z panem I. na ryby...
trzeba jeszcze korzystać z chwili luzu, bo sezon długo nie potrwa,
a za chwile nie będzie na to czasu...
Życzę Wam udanego weekendu...
Agenci
19 sierpnia 2012, 21:05A kiedy Ty masz ten swój ślub super dzień jak wspominam swój,ja wzięłam nazwisko męża, a ty masz jakiś dylemat?? Nie podoba ci się nazwisko lubego? czy jesteś bardzo przyzwyczajona do swojego??
haszka.ostrova
17 sierpnia 2012, 16:35Zeszyt do zapisania ważnych spraw to super pomysł :) ja przed przeprowadzką do fr nie ruszałam się nigdzie bez podręcznego notatnika, w którym miałam wszystko zapisane:)<br> no i miłego weekendu, odpocznij sobie i zrelaksuj się na rybach :)))
emidi
17 sierpnia 2012, 14:24Ja jak zjem wieczorem nie moge zasnac, czuje sie źle dlatego eksperymntuje... :)
astoriaa
17 sierpnia 2012, 10:22wszędzie zarabia się podobnie.... u nas co prawda oboje lekarze, ale ja jeszcze w połowie studiów, więc o zarabianiu nie ma mowy :/ a domek stoi i czeka na remont... ;)
astoriaa
17 sierpnia 2012, 10:10trzymaj się ;) jeszcze trochę spraw do załatwienia, a potem będziecie odpoczywać ;)
chrupkaaaa
17 sierpnia 2012, 10:05Ja również życzę miłego weekendu :)