Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 4


WCZORAJ DIETA SIĘ UDAŁA,
ALE Z ĆWICZEŃ NIC NIE WYSZŁO..
OD WCZORAJSZEGO POPOŁUDNIA CZUJE SIĘ
KOSZMARNIE..
CHYBA DOPADŁA MNIE JAKAŚ GRYPA ŻOŁĄDKOWA..
BRZUSZEK MNIE BOLI..
ALE ZA TO MNIE ŚWIETNIE PRZECZYŚCIŁO...

ten sam dzień wieczór:

BRZUSZEK JAK BOLAŁ TAK BOLI..
ALE TERAZ NIE CHCODZĘ JUŻ DO WC..
DZIŚ ZJADŁAM TYLKO 3 MAŁE (7G) BUŁECZKI RAZOWE Z POLENDWICĄ, SAŁATĄ I ŻÓŁTYM SERKIEM.. A PRZED CHWILKĄ ACTIVIĘ.. WYPIŁAM 2 MIĘTY, 2 HERBATY Z MLEKIEM I MIODEM, PÓŁ MUSZYNIANKI..
A MÓJ JEDYNY INTENSYWNY RUCH DZIŚ TO 2 GODZ SPRZĄTANIA W PRACY..
NIESTETY NA WIĘCEJ BRAK SIŁ..
POZA TYM NA BRZUSZKI NIE POZWALA MI BÓL BRZUCHA.. 

ZARAZ IDĘ POD WODĘ I SPAĆ.. MAM NADZIEJE, ŻE JUTRO BĘDZIE JUŻ DOBRZE...
W WEEKEND MAM ZALICZENIA, WIĘC MUSZĘ JECHAĆ.. NIE MAM OCHOTY W TYGODNIU SZUKAĆ ĆWICZENIOWCÓW.. 

DOBREJ NOCY ŻYCZĘ :)  


  • zmiennooka

    zmiennooka

    29 stycznia 2009, 15:47

    Biedactwo :( Zdrówka życzę :**

  • pinezka85

    pinezka85

    29 stycznia 2009, 14:54

    że z godzinki na godzinkę czujesz się coraz lepiej.Wracaj szybciutko do zdrowia! Pozdrawiam

  • Swoya

    Swoya

    29 stycznia 2009, 13:46

    Tylko tam o siebie dbaj :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.