Witajcie....
znów zaczynamy kolejny tydzień zmagań... pogoda się
popsuła..
już nie świeci tak pięknie słonko i jest trochę chłodniej..
ale tak ogólnie to jest lepiej niż było...
w sobotę już nawet wylądowałam w ogródku pana I.
znaczy się już prawie naszym ogródku... trzeba tam trochę ogarnąć po zimie..
więc powoli poznosiłam gałęzie na kupeczkę, odkopałam pola
przebiśniegów,
które spod zwały liści zaczęły się przebijać.. poczesałam
trochę trawnik...
lubię tak nosek na słonko wystawiać... to jest to co Misie lubią najbardziej...
jeśli chodzi o aktywny ruch to wybraliśmy się z panem I. w
sobotnie popołudnie na rowerki zrobiliśmy ok. 21 km jak na nas to nie wiele,
ale późno się wybraliśmy, więc ciemność nas pogoniła do
domu...
wczoraj byliśmy na ostatnim spotkaniu nauk przedślubnych..
przy dobrych wiatrach
może nie będziemy musieli iść na spotkanie w ramach poradni rodzinnej z
nawiedzoną kobietą..
bo ksiądz powiedział, że jakbyśmy poszli to fajnie,
ale on nam przez brak tego papierka nie odmówi udzielenia ślubu..
jestem dziś przygnębiona, ale to nie tylko przez pogodę.. wczoraj po wielu latach walki z rakiem zmarła moja ciocia.. szkoda mi jej, bo w zasadzie ostatnie lata swojego życia przez chorobę spędziła w domu
i w ogóle nie nacieszyła się swoją emeryturą.... ;(
PszczolkaMajaa
19 marca 2012, 17:24no dokładnie ! masz święta rację !ja teraz też się nie śpieszę od początku tego roku schudłam 7 kilo ... czyli wychodzi po 2 kilo na miesiąc :D ale i tak się ciesze myślę , że to przynajmniej zostanie mi na dłużej !:D
CaramelVanillaa
19 marca 2012, 14:22emidi
19 marca 2012, 13:59Dzięki, to miło ^^ Hm w weekend też mieliśy z moim wybrac się na rowerki, ale niestety rower mojego R. odmawia posłuszeństwa i wymaga pownej naprawy więc był długgggi spacer :D
PszczolkaMajaa
19 marca 2012, 12:42Każdy spadek jest dobry .. a 5 kilogramów to dużo ! :)
emidi
19 marca 2012, 10:02Ja robiłam głodówki kedys i juz teraz wiem, ze jak bede robic oczyszczanie to tylko z jedzeniem, bo mi słabo było na głodówkach. Robiłam tez lemon detox diet to tam sie tylko pije, i to lepsze niz całkowita głodówka. Albo chociaz swieze soki :)