Biorę się za siebie.... sama bez zbędnej gadki...
Pracę nad sobą rozpoczęłam od spacerku ok. 45 min na wstępie. Popołudniu wybiorę się jeszcze na ok. pół godzinki. Chce biegać i jeździć na rolkach. Ale zacznę właśnie od długich spacerów, bo moja kondycja w zasadzie jest bliska zeru. Jednakże muszę pomyśleć o jakiś wygodnych butkach.
Jutro akcja ważenie i mierzenie...
Pozdrawiam :)
Miłego popołudnia :)