Już drugi dzień siedzę i piszę pracę magisterską nawet dość mi to idzie. W małych przerwał zerkam tu i oglądam a także czytam wasze pamiętniki. Jejku niektórym osobom udało się dotrwać do celu a mnie jakoś to się wlecze. Waga nie chce zejść po świętach jak stoi tak stoi. Mam nadzieje że w końcu ruszy. Więcej zaczęłam ćwiczyć, więcej warzyw i owoców a za to nic słodkiego i zobaczymy co to będzie. Tak strasznie bym chciała mieć tą wymarzoną figurkę.Dotrwam na pewno już ty kg wcześniej zrzuciła ( a jest to 12 kg) to i teraz dam rade. A tak nie wiele brakuje. Oki wracam do pisania pozdrawiam was serdecznie i miłego wieczorku życzę.Buziole papapaaaa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
poszukujaca
7 maja 2009, 13:50ile masz juz str mgr?? mi idzie opornie pisanie;(
nestle
5 maja 2009, 21:34owocnej pracy przy magisterce!A waga ruszy! NA pewno!!
lea83
2 maja 2009, 21:17Trzymam kciuki Kochana! Na pewno Ci się uda! Ja też mam żal do siebie, że trochę odpuściłam dietę i mniej ćwiczę...ale cały czas wierzę, że mimo wszystko uda mi się osiągnąć cel. Pewnie troszkę później niż zakładałam, ale UDA SIĘ. Tobie również! :-)