No i jestem po baseniku i po obiadku.Udało mi się namówić koleżankę...jupiiii....więc troszkę popływałam a troszkę posiedziałam w saunie.Super się teraz czuję,musiałam odreagować poranny widok mojej wagi:)A jutro ważenie ciekawa jestem ile będzie!!!!!!Życzę wszystkim miłego popołudnia,pozdrawiam:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
motylkowygrubas
19 lutego 2009, 19:28ja mam takie same. troche cwiczen, diety i po krzyku. powodzenie :)