Na moją nieobecność nałozyły się:
1) Poważne kłopoty ze zdrowiem spowodowane między innymi zbyt szybkim spadkiem wagi.
2) Brak internetu aby o tym pisać
3) Dłuuugi, upragniony i oczekiwany urlop - oczywiście bez komputera i telefonu
Właśnie wróciłam z ulopu, nie wiem co będzie z dalszym odchudzaniem Musiałam na zlecenie lekarza trochę się "odżywić" i nieco mi wróciło ciała - aż boję się stanąć na wadze.
I już naprawdę nie wierzę, że uda mi się schudnąć.
marta6054
10 marca 2013, 22:13Ale gdzie jesteś?
dorota1222
18 lutego 2013, 21:48Dieta dietą ale zdrowie najważniejsze. I musisz wierzyć, że Ci się uda, bo ja też wątpiłam ,ale teraz już NIE!!
wolskae
18 lutego 2013, 21:17trzymaj się, bo warto. Wyreguluj, wytrzymaj, wsłuchaj się, ale myśl o zdrowym życiu. Pozdrawiam.
gosiak720
18 lutego 2013, 20:49Jestem z Tobą, też mam problemy z dietą, ale...damy radę! jak nie my to kto?
marta6054
17 lutego 2013, 22:56Ustaw sobie wolniejsze tempo odchudzania, np. pół kilo tygodniowo
equilibrar
17 lutego 2013, 22:52Uda się! Nie trać wiary. Tylko wszystko powoli. Nadprogramowe kilogramy nie pojawiły nagle niewiadomo skąd więc tez od razu nie znikną ;) Ale wytrawłościa i praca osiągniesz kazdy zamierzony cel. Ważne abyś teraz nie narobiła sobie niedoborów - bo ponownie trzeba będzie przerwać diete i wpadniesz w błedne koło. Trzymam kciuki ;) Trzeba myślec pozytywnie! Gdzieś czytałam swego czasu,ze pierwsze zmiany rodzą sie w psychice i nastawieniu! Od dzisiaj zamiast "nie moge... nie dam rady" mów "to bedzie dla mnie trudne ale w końcu sie uda". Z każdym dniem będzie coraz lepiej!
Hawaii.
17 lutego 2013, 22:41uda sie :) uwierz w to.