Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy Bóg pomaga?


...Ruszył wreszcie mój ślimak na pasku postępów odchudzania!
Cieszę się, bo mam wielką nadzieje, że powoli - jak na ślimaka przystało - będę iść do przodu!
Przede mną kolejny dzień - modlę się do Boga żeby dał mi siłę bo sama z siebie mam mało sił!
Zdaję sobie sprawę, że wiele Vitalijek jest wierzących - czy doświadczacie pomocy Boga w swoich wysiłkach? Grupy Anonimowych Żarłoków  opierają się przede wszystkim na Sile Wyższej - jakkolwiek Ją pojmują. Myślę, że coś w tym musi być...

Dziś był dobry dzień. Jadłam tyle aby nie być głodną ale nic poza tym i wieczorem gdy naprędce zliczyłam to wyszło ok. 1350 kcal!!! Cieszę się bardzo bo okazje się, że naprawdę można wsłuchać się w swój organizm, który wie ile mu potrzeba! Żeby tylko dalej tak się udawało!

  • sukces.ma.rozmiar.S

    sukces.ma.rozmiar.S

    29 grudnia 2012, 08:23

    Ja w całym moim życiu opieram się na tym, co dostaję od Boga. Wierzę, że każda dobra rzecz, każdy mój sukces, każdy człowiek na mojej drodze- nie biorą się znikąd. Oczywiście, bez naszej ciężkiej pracy nic się z Bożej woli nie zrobi. Ale przy obustronnych staraniach- wszystko jest możliwe :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.