Nie było mnie prawie dwa tygodnie z powodu braku dostępu do neta, ale jest już nowy ruter myślę, że będzie już dobrze. U mnie bez większych zmian, waga też niestety w miejscu co powoduje brak motywacji do dalszej walki. trzymajcie się chudo dziewczynki, spieszę poczytać co tam u Was, buziaki
karolcia1969
23 stycznia 2012, 19:43dobrze, że już jesteś, najważniejsze że nie urosła;
beatawalentynka
23 stycznia 2012, 17:39Witaj i bierz się do roboty, wiosna coraz bliżej, warto zrzucić co nie co z zapasów zimowych na naszych ciałkach. Buziaczki.