Cześć Dziewczyny,
Nie jestem w stanie pisać codziennie, tak jak kiedyś. Znów się uczę do egzaminów, dołożyłam trochę zajęć i ciężko z czasem, mimo, że śpię po 6h dziennie. Dieta idzie nieźle, muszę tylko zwalczyć wieczorne objadanie :/ A poza tym jest wszystko, co powinno w niej być.
Docelowo chciałabym:
- Dieta.
1400/1500 kcal dziennie, chyba, że duży wysiłek fizyczny, wtedy może być odrobinę więcej.
- Ćwiczenia.
Codziennie choć trochę ruchu - najlepiej ćwiczenia wzmacniające i kształtujące sylwetkę, 3 razy w tygodniu taniec (cardio)
- Inne
- Nie ważyć się codziennie (spróbuję)
- Nie odmawiać wszystkiego czego kaloryczności nie znam; starać się liczyć, ale bez przesady
- Generalnie jeść zdrowo.
Dziś byłam na pierwszych zajęciach z tańca brzucha - i tego mi było trzeba! Boli mnie wszystko do bioder do ramion i jeszcze się z tego cieszę :) A do tego rower 12km.W czwartek salsa. A jak trochę się przyzwyczaję, dołożę więcej ćwiczeń. Powoli, do celu.
Delicious1991
7 września 2011, 01:04Egzaminy to ciężka sprawa, rozumiem brak czasu na pisanie. Sama jak sobie przypomnę, jaka byłam zabiegana w czasie sesji, to aż mnie ciarki przechodzą :P Co jak co, ale jest to bardzo stresujący okres :) Podziwiam Cię, że dajesz radę wypocząć w ciągu 6 godzin snu :) He he , a z tym wieczornym podjadaniem, to widzę, że nie tylko mi jest znane te "uciążliwe"zjawisko :P Ciężka sprawa, długo trzeba się odzwyczajać. Ooo.. taniec brzucha :D Super :D
Iwantthissobadly
6 września 2011, 23:22ahhh te wieczorne objadanie;/