Od trzech dni bezskutecznie próbuję kupić kabel do telefonu... Nawet fotomenu już jest, ale w telefonie... :(
Dziś zrobiłam ciasteczka "musli". Chciałam się podzielić zdjęciami (wkleję gdy tylko dorwę gdzieś ten kabel...). Są dużo lepsze niż batoniki ze sklepu i sycące, super na ciepło z jogurtem naturalnym! Przepis dostałam od koleżanki i tak mi zamakowały, że robię je co tydzień :)
Dietuję sobie powoli, choć ostatnie 2 dni musiałam odrobinę zwiększyć liczbę kalorii z 1000, nie czułam się najlepiej. Nigdy nie byłam długotrwale na diecie 1000 (zwykle było drastyczniej, ale krócej lub z przerwami) i mój organizm zaczął się buntować. Pozwolilam sobie na jakieś 200-300 kcal więcej i dziś jest już dobrze. A kaloryczność kompensowałam rowerem :)
Pozdrawiam z nadzieją na znalezienie w końcu kabla :)
nibylaska
19 czerwca 2011, 09:27Z chęcią pooglądam Twoje pyszności kiedy już się kabel znajdzie, może mnie coś zainspiruje :D choć na monotonię nie narzekam. Co do dietki - dietetycy też często układają plan żywieniowy właśnie 1200-1300 kcal i... ludzie chudną (pod warunkiem posiadania silnej woli, która pozwoli nie podjadać, hihi). Widzę, że słoneczko na Twoim paseczku już w połowie drogi, no no, pięknie! Gratuluję. Ani się obejrzysz a dotrze do mety :) A odpowiadając na pytanie - tak, tiramisu też dietetyczne (z serków philadelphia i na biszkoptach z maizeną i płatkami owsianymi zamiast mąki i słodzik zamiast cukru). Podobnie jak dietetyczne lody chłodzące się w zamrażalniku i wiele innych pyszności ;) Pozdrawiam gorąco i powodzenia życzę!
nibylaska
19 czerwca 2011, 09:27Z chęcią pooglądam Twoje pyszności kiedy już się kabel znajdzie, może mnie coś zainspiruje :D choć na monotonię nie narzekam. Co do dietki - dietetycy też często układają plan żywieniowy właśnie 1200-1300 kcal i... ludzie chudną (pod warunkiem posiadania silnej woli, która pozwoli nie podjadać, hihi). Widzę, że słoneczko na Twoim paseczku już w połowie drogi, no no, pięknie! Gratuluję. Ani się obejrzysz a dotrze do mety :) A odpowiadając na pytanie - tak, tiramisu też dietetyczne (z serków philadelphia i na biszkoptach z maizeną i płatkami owsianymi zamiast mąki i słodzik zamiast cukru). Podobnie jak dietetyczne lody chłodzące się w zamrażalniku i wiele innych pyszności ;) Pozdrawiam gorąco i powodzenia życzę!