Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężki dzień


Witam
...mam okropny dzień - totalny dołek . Myślałam, że będzie lepiej, ale niestety. Ogarnęło mnie przygnębienie. Jest coraz gorzej z moją dietką. Zauważyłam, że jak mam problemy - większe, to podjadam już nie słodyczami, bo ich nie jem , ale innymi produktami. Co robić? Jak nauczyć się nie zajadać kłopotów. Bo inaczej z mojego odchudzania nic nie będzie. Już tyle razy zaczynałam, że aż wstyd. Myślałam, że tym razem mi się uda. Ale znowu coś wymyka mi się z pod kontroli. Może Wiecie co zrobić, aby przy stresie i problemach nie podjadać?
Pomocy
eliza61

  • basia.barbara1

    basia.barbara1

    13 stycznia 2013, 21:52

    WITAM , JA JAK MAM NERWY TEZ MNIE OGARNIA CHEC DO SŁODYCZY , ALE MÓWIE SOBIE PO CO CI TO , ZJEM I CO MI TO DA , WRECZ SAMA NA SIEBIE W SRODKU , KRZYCZE I JAKOS DAJE RADE , POZDRAWIAM BASIA

  • margotann

    margotann

    26 lipca 2011, 23:35

    dla mnie na stres najlepszy jest ruch - jakiś kwadrans intensywnego marszu, rower czy steper i zapominam o tym co mnie gnębiło. jeśli stres w pracy i nie da się wyjść to kefir do picia. zaspokaja głód, a jest zdrowy i nie tak niebezpieczny jak coś słodkiego. powodzenia - świetnie dawałaś sobie radę więc i teraz sobie poradzisz. pozdrawiam

  • diakq

    diakq

    25 lipca 2011, 10:29

    nie da się.jeżeli masz taki nawyk..ale można samemu przygotować sobie słodycze , np.dieta dukana ma masę przepisów ze słodzika, zawsze to zdrowsze podjadanie.Co ty na to? daj znać co u ciebie?

  • Kinia199

    Kinia199

    17 lipca 2011, 12:53

    Ja jak zaczynam krążyć po kuchni i ciągle coś podjadać to coś tam dziabnę i robię sobie zieloną lub czerwoną herbatę,ale liściastą bo mnie tak jakby zamulają i wtedy na jakiś czas odrzucam chęć podjadania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.