Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężki dzień
17 lipca 2011
Witam
...mam okropny dzień - totalny dołek . Myślałam, że będzie lepiej, ale niestety. Ogarnęło mnie przygnębienie. Jest coraz gorzej z moją dietką. Zauważyłam, że jak mam problemy - większe, to podjadam już nie słodyczami, bo ich nie jem , ale innymi produktami. Co robić? Jak nauczyć się nie zajadać kłopotów. Bo inaczej z mojego odchudzania nic nie będzie. Już tyle razy zaczynałam, że aż wstyd. Myślałam, że tym razem mi się uda. Ale znowu coś wymyka mi się z pod kontroli. Może Wiecie co zrobić, aby przy stresie i problemach nie podjadać?
Pomocy
eliza61
basia.barbara1
13 stycznia 2013, 21:52WITAM , JA JAK MAM NERWY TEZ MNIE OGARNIA CHEC DO SŁODYCZY , ALE MÓWIE SOBIE PO CO CI TO , ZJEM I CO MI TO DA , WRECZ SAMA NA SIEBIE W SRODKU , KRZYCZE I JAKOS DAJE RADE , POZDRAWIAM BASIA
margotann
26 lipca 2011, 23:35dla mnie na stres najlepszy jest ruch - jakiś kwadrans intensywnego marszu, rower czy steper i zapominam o tym co mnie gnębiło. jeśli stres w pracy i nie da się wyjść to kefir do picia. zaspokaja głód, a jest zdrowy i nie tak niebezpieczny jak coś słodkiego. powodzenia - świetnie dawałaś sobie radę więc i teraz sobie poradzisz. pozdrawiam
diakq
25 lipca 2011, 10:29nie da się.jeżeli masz taki nawyk..ale można samemu przygotować sobie słodycze , np.dieta dukana ma masę przepisów ze słodzika, zawsze to zdrowsze podjadanie.Co ty na to? daj znać co u ciebie?
Kinia199
17 lipca 2011, 12:53Ja jak zaczynam krążyć po kuchni i ciągle coś podjadać to coś tam dziabnę i robię sobie zieloną lub czerwoną herbatę,ale liściastą bo mnie tak jakby zamulają i wtedy na jakiś czas odrzucam chęć podjadania.