Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
113...zmęczenie.


Weekend spokojny , w sobotę rowerowo nawet w czasie burzy :D , a w niedziele leśne dróżki , grzybki i skłony co chwile (smiech), i tak w 1:30 h nazbierało się 10kg grzybków , ale to to był relax , potem do wieczora a nawet do 23 prawie robienie porządków z grzybkami szkoda że to nie sprawia takiej samej przyjemności jak zbieranie grzybków . A dziś jestem jakaś padnięta , głowa mnie pobolewa chyba się coś położę , może przejdzie i potem dam rade zumbować...

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    21 września 2015, 15:54

    o rety jakie zbiory.:)

  • klaudiag215

    klaudiag215

    21 września 2015, 15:19

    ja tak samo ;D najgorsze jest czyszczenie, ale ten zapach jak się suszą w domu.. mmm..poezja ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.