Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
103 szklana


Dziś cotygodniowa rozmowa ze szklaną... i chyba za bardzo ją ostatnio pochwaliłam bo dziś tylko 0,3 kg mniej ... małpa wredna .... no nic działamy dalej może w przyszły piętek pokaże większy spadek , zobaczymy (mysli) , poza tym jest wzorowo , nawet pogoda dopisuje bo jest ciepło a już myślałam że jesień zawitała na dobre ale na szczęście jeszcze nie choć zapowiadają deszcze na przyszły tydzień ech znów ...i jak ja przeżyje bez słonka (mysli) ale nie marudzę bo dziś jest pięknie , spróbuje dziś poćwiczyć zumbe , zawsze ją lubiłam i z chęcią do niej wrócę ale jak często będzie to będzie zależeć od moich nóg bo przy truchtaniu czy właśnie zumbie bolały mnie piszczele... dziwne że nie np kolana (mysli) no nic zobaczymy czy dam rade ;)

  • Stella-S

    Stella-S

    11 września 2015, 20:37

    gratulacje samozaparcia! radości z zumbą życzę!!!

    • eliXir

      eliXir

      12 września 2015, 09:34

      dziękuję :)

  • Dorota1953

    Dorota1953

    11 września 2015, 11:33

    Nie masz co się gniewać na szklaną, bo zatrzymania, czy wręcz skoki w górę niestety ale się zdarzają. Pamiętaj, że po każdym jakimś znaczącym spadku Twój organizm spowalnia przemianę materii. To jest normalne, bo kto lubi być obrabowywany. Tak, tak, Ty go okradasz z tłuszczyku, który tak pieczołowicie sobie przez lata składał !!!! Więc się broni tak jak umie :) Nie przejmuj się jednak i bądź konsekwentna, wtedy zwycięstwo będzie należało do Ciebie :))))

    • eliXir

      eliXir

      11 września 2015, 12:12

      nie przejmuję się wiem że to normalne :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.