U mnie dobrze jest tylko czasu mniej bo przyjechała córa z wakacji z córą przyjaciółki , więc jest co robić , ale od początku , w sobotę jeszcze bez dzieci zrobiliśmy sobie z mężusiem wycieczkę rowerową 14 km jak dla mnie to sporo ale dałam rade hehe , jak wróciliśmy to dopiero zaczęłam odczuwać niezłe zmęczenie więc wieczór był spokojny a na kolacje kaszanka z kiszoną kapustą z grilla mniam , w niedziele trochę spokojniej właściwie to był relax , wieczorem koło 22 przyjechały dziewczyny więc sie działo gadały jak najęte hehe, wczoraj wspólne spacerki i pomagałam córze nauczyć się jeździć na dwukołowej deskorolce więc trochę się nabiegałam przy tym ale kiedyś nie była bym w stanie tyle biegać niby troche mnie mniej ale kondycja już lepsza. dziś zabieram je na wycieczkę rowerową jak ja to mówię nie ma wożenia dup autem więc trochę ruchu będzie
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renata96
13 sierpnia 2015, 18:19To teraz masz wesoło w domu.
eliXir
14 sierpnia 2015, 09:09oj tak dziewczyny niezły szum wokół siebie robią :D
Delfifr
11 sierpnia 2015, 09:49Dobra opcja z tymi wycieczkami na rowerach. Udanej wycieczki :)
eliXir
11 sierpnia 2015, 10:46dziękuję :)