Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
57 po weekendzie


W piątek z dołku wyciągnął mnie mężuś ;) mój kochany skarb <3 rozładował moje emocje i zabrał na przejażdżkę rowerową po czym całkiem mi przeszło , a w nocy dosłownie gdzieś po 24 poszliśmy na deszczowy spacer hahaha ale było przyjemnie :p . W sobotę trochę prac domowych , małe zakupy na które mnie mężuś wyciągnął i nawet kupił parę rzeczy hehe np bieliznę ściągającą i skakankę z licznikiem na skoki kalorie i km , fajna żyłkowa lepiej się na niej skacze nie tak jak na mojej starej sznurkowej :D poza tym robimy małą niespodziankę córce , malowanie odnawianie drzwi i takie tam różne duperele ;), a w niedziele mężuś zabrał żonkę do Urk , może i padało ale było bardzo fajnie , troszkę tam pospacerowaliśmy nad morzem i po mieście naprawdę było przyjemnie (zakochany), ale dziś juz powrót do rzeczywistości hihihi więc poćwiczyć posprzątać , popracować nad niespodzianką no i zrobić obiadek , a w między czasie spacerki z psiurem ;). A jak mi się uda to dodam fotkę jakąś z Urk 

Ja po prawie 10 kg mniej wiem wiem masakra :P

tu już w deszczu , ale gdyby nie ten wiatr to można by tam nad morzem dalej spacerować a tak to się przenieśliśmy na miasto bo tam tak nie wiało 

bardzo lubię Urk bo jest bardzo urokliwy nawet w deszczu ;)

  • arrosa

    arrosa

    28 lipca 2015, 08:03

    Wspaniałe miejsce na spacer...gratuluję wspaniałego męża. :)

    • eliXir

      eliXir

      28 lipca 2015, 09:46

      dziękuje :)

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    27 lipca 2015, 20:41

    dobrze, że masz takiego męża, dobrze, że walczysz, piekny parasol

    • eliXir

      eliXir

      27 lipca 2015, 22:15

      dziękuje :)

  • angelisia69

    angelisia69

    27 lipca 2015, 13:55

    a ja mialam wszystkie rodzaje skakanek jakie sa dostepne i tylko sznurkowa jest dla mnie najlepsza ;-) No ale uwazaj bo przy twojej wadze nie powinnas za czesto szalec i skakac.Rower,marsze beda lepsze.Powodzonka

    • eliXir

      eliXir

      27 lipca 2015, 22:14

      dlatego na razie trochę sobie skacze ale bez przesady bo raczej nie mam ochoty na kontuzje ;)

  • renata96

    renata96

    27 lipca 2015, 12:17

    Piękne widoki, a i mężuś stanął na wysokości zadania i zadbał o Ciebie. Gratuluję i POWODZENIA!!!!!!!!!

    • eliXir

      eliXir

      27 lipca 2015, 22:12

      dziękuje :) a mężusia bym nie zamieniła ;)

  • Enchantress

    Enchantress

    27 lipca 2015, 10:59

    Ruch jest, zdrowa dieta i efekty murowane :)

    • eliXir

      eliXir

      28 lipca 2015, 09:46

      :)

  • ann1977

    ann1977

    27 lipca 2015, 09:45

    Pięknie.Co do skakanki to uwazaj na stawy bo zepsujesz sobie kolana,troszke kg niech spadnie i możesz skakac☺

    • eliXir

      eliXir

      27 lipca 2015, 09:48

      tak wiem dlatego powoli po trochu ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.