Dziś z rana była rozmowa ze szklaną bałam się trochę bo od 2 dni nie ćwiczę intensywnie tylko tak delikatnie by ból nie szalał , a szklana była dziś w dobrym humorze bo pokazała o 800g mniej z czego jestem bardzo zadowolona , dziś jeszcze nie będę szaleć z ćwiczeniami ale poodkurzam cały dom z góry do dołu i popracuję w ogrodzie więc myślę że będzie dobrze . Pogodowo gorąco ale dzięki temu że jest wiatr to można wytrzymać , ja to lubię ciepełko a nie zimno hehe
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renata96
24 lipca 2015, 00:04GRATULUJE SPADECZKU!!! Mnie upały bardzo męczą wolę zimę.
Enchantress
18 lipca 2015, 00:21Mniej - zawsze cieszy :)
gruba.mamadu
17 lipca 2015, 21:23ja na swoja szklaną mówię franca hahaha... ale od początku dietowania jest przyjaźnie nastawiona do mnie i pokazuje spadki - ciekawe jak długo będziemy kumpelami ze szklaną hehe..
eliXir
18 lipca 2015, 09:09ze szklaną trzeba żyć w zgodzie inaczej focha strzeli hahaha powodzenia ;)
angelisia69
17 lipca 2015, 13:42no to super ;-) a sprzatanko to tez jakas aktywnosc.Ja tez lubie jak jest cieplo ale nie duszno i bez powietrza.Akurat dzis wiaterek jest wiec ok. Powodzonka
eliXir
17 lipca 2015, 15:07no duchoty to chyba nikt nie lubi ;) dziękuję :)
Julia1993
17 lipca 2015, 12:01Z czym? Hahhh :D Spadek jest, good job! Oby tak dalej :))
eliXir
17 lipca 2015, 15:06dzięki ;)
strunaa
17 lipca 2015, 10:23Ja ze swoją szklaną ostatnio nie jestem w dobrych relacjach ;) Wkurza mnie na maksa!!!!!!!! Mam ochotę wyrzucić ją z balkonu... Tylko niestety wiem, że ona ma rację - przytyłam i ta prawda strasznie boli :(
eliXir
17 lipca 2015, 10:59no tak szklana czasem jest boleśnie szczera ;) powodzenia :)