Witam :)
Dietę grzecznie trzymam , nie poddaje się , wczoraj późnym popołudniem trochę mnie ssało ale dałam rade , co mnie niezmiernie cieszy :) tylko jakoś brak chęci do ćwiczeń ale i do tego dojdę hehe taką mam nadzieję . Co dzień mam ochotę wejść na wagę ale ma być to w piątek więc się powstrzymuje , ciekawość narasta ale jest i strach bo co jak nic się nie zmienia albo jest tendencja zwyżkowa? lepiej o tym nie myśleć :)
Lepiej zaraz się wezme do ćwiczeń bo za dużo myśle ;) a że wolna chata to nikt dupy nie bedzie zawracał :P
MIŁEGO DNIA :)