Tak sobie siedze czytam tu i rozmyślam ...
Jutro sie zważę , co nie znaczy że nie robiłam tego minimum co 3 dzień
tak wiem powinno sie to robić 1 w tygodniu ale ja to chyba mam przyciąganie do wagi
Jak na początek wcale nie jest tak jak by sie chciało ale może to te nerwy , stres , brak snu przez te sytuacje z bratem...
no i mam małe problemy wieczorami bo troszke siedze i jeść sie chce
staram sie trzymać , ale raz łatwiej raz trudniej ech...
No tak gdyby utrata wagi była taka łatwa to nie wyglądała bym jak wieloryb
Ale nie ma co sie użalać tylko działać heh
Miłego dnia :)
flipi190185
2 września 2013, 18:283maj się:)
Jane11
29 sierpnia 2013, 09:56to fakt że wieczorami jeść się chce ;)
bea3007
29 sierpnia 2013, 09:51Trzymaj się i jak już podjadasz, to marchewke. Pozdrawiam
zuzka755
29 sierpnia 2013, 09:25Ja na wagę włażę codziennie to jak nałóg:) Pozdrawiam