Hej dziewczyny! u mnie "wagozastój" grrr... Musze sie powstrzymywać zeby nie popędzać organizmu czyli zeby znowu nie przejsc na jakas głupią diete niskokaloryczną. To wyczekiwanie to dla mnie najciezszy element diety :/
Oprocz tego chcialam zapytac jakie macie "sposoby na swieta"? Czy popuszczacie troche pasa, czy planujecie schudnąć/utrzymać wagę? Jestem ciekawa bo sama nie wiem co mam robić...
Buziaczki ;*
angelisia69
15 kwietnia 2017, 13:33i tak jem na codzien ponad 2000kcal, wiec jak 2dni poprostu makra inne wyjda to nic sie nie stanie.zreszta majonezu nie lubie,bialej kielby tez,ciast nie jadam wiec praktycznie jajka/miesko i barszczyk pozostaja.Zdrowych i Wesolych!
DuskHunter
14 kwietnia 2017, 21:44Zamierzam zjeść normalne śniadanie z rodziną, bez rozpusty i darować sobie ciasta. Wytwam i tego się trzymam :)