I co tu pisać Waga raz w górę, potem w dół i znów w górę. Przybyło mi przez tydzień 0,4 kg. Niby nie wiele, ale dlaczego nie w dół? Nawet nie mam ochoty pisać co czuję, bo takim pisaniem nie wspieram innych czytających. Mam nadzieje, że taki stan nie będzie trwał długo.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DankaO
24 sierpnia 2015, 16:57możesz przed ćwiczeniami wymienić na inne- tak jak potrawy.A próbowałaś napisac do trenera, żeby dał Ci łatwiejsze ćwiczenia na początek? Zmiany są możliwe od każdego następnego cyklu (tygodnia).Ja na początku miałam trochę rozgrzewki i resztę ćwiczeń rozciągających. Oczywiście na początku miałam trudności, ale powiedziałam sobie, że wykonam tak jak umiem i z treningu na trening szło mi lepiej. Ponadto masz na końcu treningu ocenę ćwiczeń, więc jak są za trudne to tak je oceń. Ale trzeba zacząć :)
DankaO
23 sierpnia 2015, 10:30Masz wykupioną dietę z ćwiczeniami? Jeśli nie, to się nie dziwię. Ja nie miałabym siły wymyślać tych ćwiczeń.W ćwiczeniach jest jeden problem- jak nie masz w domu bieżni, to w rozgrzewce 8 minut biegania jest niewykonalne. Ja dawno temu wykupiłam ćwiczenia i właśnie na tym poległam, bo niby jak miałam biegać - dookoła domu? A zaraz potem następne ćwiczenia.... Teraz mam w domu bieżnię i rower stacjonarny i mogę cały plan wykonać jak należy. Co nie znaczy, że to widać na wadze.... jak już pisałam mam tempo- 1 kg na miesiąc :( Ale jest fakt, że czuję się znacznie lepiej i młodziej, nie tylko fizycznie, ale psychicznie. Otoczenie zauważyło różnicę- nie wnerwiam się o byle co, chodzę uśmiechnięta, no mówię Ci - to działa. Z tym biegiem to może wystarczy napisać do trenera, ze ma zmienić na coś innego... Wzrostem wagi się nie dołuj - ja mam tak od początku diety, ale generalnie bilans jest na minus
Ejtminowicz
23 sierpnia 2015, 14:50Ja miałam wykupione ćwiczenia od początku diety ale nie ćwiczyłam i jak nabrałam kiedyś chęci to plam treningowy był już zaawansowany i nawet nie próbowałam zaczynać. teraz przy kolejnym trzymiesięcznym abonamencie wybrałam inne ćwiczenia i oczywiście jeszcze ich nie zaczęłam. Jeśli chodzi o dobór sprzętu jaki ma się w domu to trochę mi się nie podobało od samego początku. Pisałam jakim sprzętem dysponuję w domu a i tak mam ćwiczenia na ławeczce. No chyba że pójdę do parku na ławeczkę i będę z miejscowymi żulikami tam leżeć:)))) Może poszukam w internecie jakiś ćwiczenia dla początkujących i spróbuję tego:)
soniaeses
20 sierpnia 2015, 21:33a jesz zgodnie z tym co masz rozpisane w diecie?
Ejtminowicz
20 sierpnia 2015, 22:10Tak i staram się przy wymianie posiłków wybierać takie, które mają mniej kalorii. Może to jakiś kryzys? Pierwsze 5 kg poszło super, a teraz coś się blokuje. Może powinnam zacząć więcej się ruszać. Do tej pory spadek wagi był bez ćwiczeń. Tylko, że ja do ćwiczeń to mama słomiany zapał:)