No i po strachu. Myślałam, że nic nie schudłam od ostatniego ważenia, a tu taka przemiła niespodzianka schudłam 1,40!!! Jestem mega szczęśliwa, bo nie dość, że chudnę to i potrawy mi smakują i mam nawet swoje ulubione Ale co najważniejsze to czuję się dużo lepiej. Lżej mi chodzić i nie mam takiej zadyszki jak kiedyś. Od poniedziałku ruszam na marsze z kijkami, więc myślę, że kondycja jeszcze bardziej się poprawi.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DankaO
18 czerwca 2015, 22:19Przeczytałam Twoje wpisy- nooooo, masz efekty! I nie obawiaj się przed każdym ważeniem, jeśli będziesz ćwiczyć, to może się zdarzyć, że waga stanie, bo mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk, ale to będzie przejściowe. A ćwiczenia są super - to mówię ja, która nienawidziła wszelkich form gimnastyki aż do teraz.
Limonka2015
18 czerwca 2015, 21:05Super! Wielkie brawa! Dalszych sukcesow zycze!
Ejtminowicz
18 czerwca 2015, 21:31Dzięki:) Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją wagę, żeby zrobiła Ci przyjemność i trochę się ruszyła w dół:) Pozdrawiam Wiola
Ejtminowicz
18 czerwca 2015, 20:36Dzięki:)
WorkOutBitch
18 czerwca 2015, 18:04Gratulacje! Male ktoki ale jakie satysfakconujace :)