Siedzę na doopie i szkolę się, w nadmorskim kurorcie pod tytułem Mielno. Morza widzę tyle ile marszu na posiłki i nocny spacerek. Dobrze że jutro do domu, tylko te godziny jazdy, też na d...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
efka55
25 października 2015, 18:53W czwartek udało mi się trochę połazić. Teraz ogarniam dom i jutro jadę do Jaszowca.
Molgar
25 października 2015, 16:32Nienawidzę szkoleń nad morzem. Wiadomo, że szkolenia organizują, gdy nikt już nie kupuje komercyjnych miejsc w ośrodkach. Cały dzień bicie piany i rycie mózgu. W przerwie trzeba wybierać: obiad czy spacer. A wieczorami tzw integracja. A ja nie piję i jak tu się integrować?
grubciaakasia
22 października 2015, 18:36kocham morze. a o tej porze na pewno jest uroczo. nie to co w lecie.. gdy na plaży pełno ludzi. pozdrawiam
mania131949
22 października 2015, 17:21Nad morze koniecznie musisz polecieć. Choćby po szkoleniu! Pozdrawiam! :-)))
Mayan
22 października 2015, 16:17Ale nad morze wpadniesz przywitać i pozdrowić na odchodne? :))