Wreszcie miałam spokojną niedzielę. Nie przed, nie po wyjeździe tylko spokojniutko, na luziku. Zrealizowałam się kulinarnie robiąc to co lubią domownicy. Była młoda kapusta, mielone i ziemniaczki. I oczywiście nagrzeszyłam przeciw diecie, bo jak się oprzeć. Chyba pół godziny orbitreka temu nie podoła.
U nas świeciło słońce do późnego popołudnia. Wreszcie uporałam się ze skrzynkami, donicami itp. Zawsze się rozpędzę z kupowaniem i potem złoszczę się na siebie przy podlewaniu, gdy zajmuje to godzinkę.W tym roku mam 9 skrzynek, 6 doniczek wiszących i 10 stojących. Rosną w nich różne formy pelargonii, milion dzwonków, fuksje, werbena, heliotrop, lantana, drobne begonie i coś co ma odstraszać komary. To ostatnie chyba jeszcze nie włączyło działania bo o 17-tej musiałam zwiewać do domu. Mnie nie wolno wpuszczać do sklepu z roślinami. Na posadzenie do gruntu czeka kilka doniczek, ale tam królują jeszcze chwasty.
Trzeba kończyć pisanie i wskakiwać na orbitka. Tylko jeszcze jedna z moich skrzynek.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewakatarzyna
1 czerwca 2013, 17:43Posadziłam na obrzeżach rabat rojniki zielone i bordowe, na jednej rabacie barwinek, żeby zarósł czarną folię, krzewuszkę różową i bordową i różnego kolory rozchodniki. I jeszcze żurawki zielone, bordowe i takie żółtawe. I jałowiec płożący żółty.
paniania1956
30 maja 2013, 13:16Moje sznowne kilogramy aktualnie wbite w trawnik czekaja az strace nastepne 2 kg z wysilku, wykopujac je;)) a juz na pewno nie wturlaja sie w Ciebie bo sa unieruchomione:)
Asik1603
29 maja 2013, 07:18,Cudne! Aż samo oko skoko, jak się coś takiego widzi.:-)
ewakatarzyna
28 maja 2013, 18:35Mnie też nie można wpuszczać do sklepu z roślinami :):) Wszystko jest mi tam potrzebne, a wręcz niezbędne. Ksylitol to cukier brzozowy. Tyle ma wspólnego z drewnem :):)
gruszkin
27 maja 2013, 13:51Ja też tak miałam, a le w tym roku ukróciłam sobie kwiaty, mam tylko dwa gliniane garnki w murowane między kamieniami, ale to taka aranżacja i póki co królują tam pięknie bratki, szkoda mi ich jeszcze likwidować.
paniania1956
27 maja 2013, 11:33Oj tez lubie grzebac w ziemi...
mania131949
27 maja 2013, 05:40No ja też tak mam! Miałam się ograniczać z uprawami, ale jedną grządkę dorobiłam! Kwiatków na rabatce też mi przybyło!!! Pokaż więcej swoich roślinek! Pozdrawiam!