Przez ostatni tydzień udało mi się nie przytyć, choć przy takim wyczerpaniu słodycze bardzo mnie podnoszą, pewnie głównie na duchu. Cały tydzień nie ćwiczyłam i byłam mile zaskoczona, że pół godzinki orbitreka poszło bez problemu. Znaczy jakiś postęp jest.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewakatarzyna
23 lutego 2013, 16:39Ja też często muszę wyjeżdżać i nie lubię tego.
gruszkin
23 lutego 2013, 16:35A właśnie dziś o Tobie myślałam gdzie się podziałaś. A ty masz zapie...dol. Fajnie, ze orbiterek się na ciebie nie obraził. Wracaj szybko.
svana
23 lutego 2013, 16:35nie dziwię się ze jestes zmeczona ale zaliczyłas 30 min orbiterka :)