Miałam zacząć ostro odrazu - ale spotkanie z dróżką było, jutro grill, więc mój brzuszek mówi "po co"
Wczoaj zamówiłam ocet jabłkowy w kapsułkach i herbatke z morwy białęj i pod poniedziałku ruszam z SB i ćwiczeniami. Na 7. wrzesnia chciałabym chociaz do 70 dojśc i jakoś poproawić wygląd całego ciała = ujędrnić!!!
Koniec, nie ma wymówek od poniedziałku do pracy rowerkiem to w jedną strone lekko ponad 5km!!! A wieczorem conajmniej godzina ćwiczeń i jeszcze rower!!!
Bo nie mogę wyglądać tak jak wtglądam!!! W nic się nie mieszcze! Niedługo zostaną mi tylko sklepy XXL albo pożyczać ubrania od babci
"Dziewczynao zastanów się nad sobą, nikt ci nie ponie jak masz to zrobić, nie myśl o tym, nie oglądaj zdj i nie czytaj artykułów, ty wszystko już wiesz tylko zacznij działać"
lecter1
24 lipca 2013, 00:36Powodzenia:)
kirley
20 lipca 2013, 11:21Życzę powodzenia! Tylko trzymaj się już wyznaczonych celów i nie ma odkładania na później! Każdy dzień zwlekania oddala Twój sukces. Dokładnie jak w cytacie na koniec.
koralgola
20 lipca 2013, 11:09Zamiast odkładać ćwiczenia na poniedziałek i zamawiać jakieś suplementy zmień myślenie i zacznij od dzisiaj... wymówek zawsze jest milion...