Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciężkie chwile za mną (mam nadzieję)


Cały tydzień był naprawdę ubogi w jedzenie. Moje maleństwo mocno chorowało, nic nie jadło więc i ja cierpiałam razem z nim... Na szczęście jest już znaczna poprawa więc i mnie wraca apetyt
Jedzeniowo nie bardzo mam co rozpisywać bo przez cały ten czas zjadałam dziennie tylko jeden mały jogurt. Żywiłam się kawą, papierosami i nerwami.
Dzisiejsze menu będzie z pewnością lepsze. Oto co zaplanowałam na dziś :
Ś: 1 tortilla pełnoziarnista z plasterkiem wędliny, kukurydzy, pomidorkiem, 1 plastrem żółtego sera - wszystko na ciepło,
II Ś: jogurt activia jagoda/borówka amerykańska (moja ulubiona!!!)
O: makaron pełnoziarnisty (tak na oko 1 szklanka) skropiony oliwą, kukurydza, pomidor, ogórek.
P: jogurt activia 120 g, jabłko
K: zobaczymy.
Piękną mamy dzisiaj pogodę na wschodzie. Słoneczko pięknie świeci aż chce się żyć
  • Mileczna

    Mileczna

    23 września 2013, 12:33

    u mnie juz tez wyszło słoneczko więc popołudniowy jogging pieknie się zapowiada :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.