Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna


Witam się, żyje i dalej walcze. Waga powoli spada, byłby lepszy spadek ale w święta popłynęłam w jedzeniu i ogarnęłam sie po ponad miesiącu. A w marcu urodziny były w rodzinie to i dwa razy tort urodzinowy po kawałku zjadłam, pyszny był i nie żałuje hihi. Słodycze kupne odstawiłam już z miesiąc temu bo jakoś mnie nie ciągnie, robie owsianki z owocami albo pieke własne ciasto z mniejsza ilościa cukru a hitem u mnie są ciastka owsiane z bakaliami.

Tydzień temu robiłam wyniki: morfologia, cholesterol, mocz. Wyniki wyszły super, nawet hemoglobina jest wyższa bo zawsze była na granicy lub poniżej normy. Mogę działać dalej, deficyt kaloryczny i do przodu :). Jem teraz około 1800 kalorii, jem dużo warzyw, owoce najczęściej jabłka, piekę chleb na zakwasie, chleb na drożdzach, bułki tez, staram się nie kupywać przetworzonej żywności a sama więcej robić, chodź za gotowaniem nie przepadam.

Pytałam lekarkę do jakiej wagi powinnam zejść i ja utrzymywać to powiedziała 78 kg ale ja tak po cichu marze o 74 kg. Mam czas. Już jestem zadowolona ze swojej wagi bo kregosłup nie boli, jestem bardziej aktywna , gdzie moge tam ide pieszo w ramach ćwiczeń. Walczcie o siebie o zbicie kg bo naprawde to dużo daje.

  • Laurka1980

    Laurka1980

    21 marca 2021, 10:12

    Ja walczę o 7 z przodu, ale właśnie o 74 kg Marze :) zobaczymy, czy i kiedy się uda :)

    • Earvenaa

      Earvenaa

      21 marca 2021, 18:23

      Trzymam kciuki za 7 , powodzenia :)

    • Laurka1980

      Laurka1980

      21 marca 2021, 18:53

      Dzięki i wzajemnie, powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.