trzecia rocznice slubu. maz kupil mi 30 czerwonych roz wino i merci ale nic z tego bo nie moge nic z tego zjesc wiec.sam napil sie winka zjadl czekoladki z synkiem. a mnie pochwalil za wytrwalosc. naprawde trafil mi sie super facet. choc czasami mnie denerwuje.
iamnotperfect
22 czerwca 2011, 11:12Wow!! super, gratuluję:)