Nadal jestem chora...
śniadanie : owsianka z jabłkiem, migdałami i wiórkami kokosowymi
II śniadanie : bułka żytnia i szklanka mleka
obiad : zupa pomidorowa z ryżem i dodatkiem mleka
podwieczorek : 1/2 jogurtu activia
kolacja : 2 kromki ciemnego pieczywa, 2 parówki, trochę ketchupu, ogórek
Jedzenie średnio, ale od południa jestem w domu, nie mogę zbytnio wydziwiać. Ale nadal regularne jedzenie, to chyba jedyny plus. Ruchu zero. Samopoczucie kiepskie, katar męczy. Spać nie mogę, oddychać również. Zastanawiam się też co rano waga i pomiary pokażą. Obiecuję, że będę zadowolona z najmniejszego efektu :)
Dobranoc :)