Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas na zmiany


Hej Dziewuszki,

Ostatnie trzy tygodnie byly dosyc intensywne. Wywrocilismy nasze dotychczasowe nawyki i zywienie do gory nogami i tak: na poczatku przeszlismy na diete bezglutenowa, nie dlatego ze jest teraz modna tylko mielismy ku temu powazne przeslanki zdrowotne; no a dieta bezglutenowa rowna sie wykluczeniu pszenicy, zyta, jeczmienia czyli wszystkie zapasy platkow owsianych, maki, makaronow, bulki tartej, kaszy mannej itp zostaly porozdawane i trzeba bylo kupic produkty gluten free. Razem z tym odcielismy slodycze i fast foody wiec czyszczac szafki z produktow glutenowych pozbylismy sie przy okazji pysznosci ktore mogly by nas kusic. Kolejnym krokiem bylo odstawienie kawy i zaraz za tym papierosow, moj M. do tego jeszcze odstawil alkohol hm ja oficjalnie nie, ale i tak przez ostatnie trzy tyg nie mialam nawet okazji nic wypic choc i tak w gre wchodzi tylko wino. Automatycznie jakos jemy duzo mniej miesa a wiecej warzyw i owocow. Powiem wam ludziska bylo ciezko baa nadal jest ciezko, kazdy dzien to istna walka z pokusami i samym soba ale damy rade i bedziemy zdrowsi. Kolejnym krokiem jest odrobaczenie organizmow; magiczna mikstura juz sie zrobila i dzis zaczynamy proces odrobaczania. Duzo ostatnio czytalam o wszystkich robaczkach, bakteriach i pasozytach zyjacych w nas i chce sprawdzic na sobie samej czy warto sie odrobaczac. Ponoc juz po kilku dniach picia tej mikstury ludzie czuja duza roznice wiec trzymajcie kciuki!

Wszystko to w celu sprawdzenia czy nasza dieta i nawyki maja wplyw na zdrowie psychiczne i stany depresyjne. No a oczywiscie zbawienne skutki takiego zywienia widac na wadze poki co -2.5kg mimo rzucenia palenia czego balam sie najbardziej!

No to idziemy dalej , kolejny tydzien walki przed nami, do urlopu zostalo 4.5tyg i mam nadzieje zejsc do 78kg do tego czasu. trzymajcie kciuki :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.