Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nigdy więcej nie tknę alkoholu...


Witajcie Kochane,

jak minął sylwester? Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ja swojego niestety nie pamiętam... To znaczy pamiętam, mniej więcej do północy. Później urwał mi się film i mam tylko przebłyski. Obudziłam się w łóżku z kumplem, naga, z kacem gigantem i bez telefonu i płaszcza. Nie pamiętam seksu chociaż bardzo bym chciała pamiętać. Nie pamiętam, w jaki sposób dotarłam do domu i co działo się wcześniej. Współlokator powiedział mi tylko, że ledwo stałam na nogach.... Zachowałam się tak strasznie nieodpowiedzialnie, że moralnego kaca będę mieć do następnego sylwestra... Cieszę się jedynie że nie wracałam w takim stanie sama do domu i że wróciłam z kimś, kogo przynajmniej znam.... Dlatego mam kolejne postanowienie: OGARNĄĆ SIĘ! Bo zaczyna się to robić niebezpieczne...

Jeżeli chodzi o dietę. Wczoraj zjadłam raczej niewiele. Rano owsianka z jabłkiem, na obiad sałatka z kurczakiem, później kawałek pomelo. Przed samą imprezą zjadłam na szybko hot-doga w Żabce :P a później 4 kawałki ciasta francuskiego ze szpinakiem i fetą. Dzisiaj z kolei na śniadanie kilka kabanosów Tarczyńskiego, później makaron carbonara w restauracji i na kolację jajecznicę na dwóch jajkach. Średnio dietetycznie, ale nie zjadłam nic bardzo niezdrowego, no może poza hot dogiem, żadnych słonych przekąsek, słodyczy, itp.  A, zapomniałam dodać! Wczoraj rano stanęłam na wadzę, a tu miłe zasko: 59,8 kg! 

Weszłam więc w ten Nowy Rok z przytupem... Mam tylko nadzieję, że nie będzie on wyglądał w całości, jak ostatni dzień 2013. Muszę wziąć się w garść, ogarnąć, bo uświadomiłam sobie, że: upiłam się, puściłam się i na dodatek zgubiłam telefon. Nie wygląda to dobrze. Trzymajcie kciuki. 
  • JzBeata

    JzBeata

    1 stycznia 2014, 21:15

    Dość potężny przytup ! Dobrze ,że nie wpadłaś w łapy jakiś szemranych kolesi ,bo mogło sie skończyć mało zabawnie....Musisz o siebie zadbać ,bo jak nie Ty ,to kto ? Trzymam kciuki , bo łatwo się uzależnić ,gorzej jest już z wyjściem. Pozdrawiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.