Poniżej przepis na DIETETYCZNY OMLET Z ROZBICIEM KALORII - pyszny, pożywny i bardzo light :)
1 Cały banan (160 kcal)
3 białka, 1 żółtko (120 kcal)
szczypta cynamonu ( ok 15 kcal)
2 kostki czekolady gorzkiej ( 40 kcal)
*całość : 335 kcal
Sposób przygotowania: Zblendować jaja, banany oraz cynamon, końcowa konsystencja powinna być lekko płynna, jeśli nie jest dodajemy 1/3 szklanki wody. Całość wylewamy na rozgrzaną wcześniej patelnię (teflonową lub żeliwną). Po ogrzaniu z obu stron (gdy omlet jest jeszcze na patelni) kładziemy kostki czekolady, którymi go smarujemy.
Dla porównania zauważcie: 2 kuleczki Raffaello mają 150 (kcal), zatem "2 kuleczki", to połowa naszego posiłku, a 4 "kuleczki" dają nam pełną kaloryczność naszego omletu. Sprawdźcie i przekonajcie się sami, jedząc na śniadanie omlet, a kolejnego dnia 4 "kuleczki" czekoladek".
Smacznego
A co do mojej diety. Pierwszy dzień za mną, pierwszy sukces :)
Wczoraj po śniadaniu od razu wyruszyłam do pracy. Było tyle zajęć i biegania, że mój obiad i kolacja wyglądały tak samo, różniły się jedynie rozmiarem.
A była to na obiad - duża, na kolację - mała sałatka z kurczakiem, moja ulubiona:
- kurczak
- świeże liście szpinaku
- rukola
- sałata lodowa
- papryka czerwona
- kilka kostek sera feta
- pomidor
- ogórek zielony
- świeży brokuł
- odrobina pestek dyni
- sos miodowo-musztardowy
Oczywiście wszystko w proporcjach na niedużą miseczkę.
Jeżeli chodzi o bilans wczorajszego dnia:
- śniadanie - owsianka z mandarynkami: ok. 300 kcal
- II śniadanie - jabłko: ok. 100 kcal
- obiad: sałatka z kurczakiem (ok. 400 g): ok. 500 kcal
- kolacja: sałatka z kurczakiem (ok. 300 g): ok. 400 kcal
W sumie: około 1300 kcal
Wieczorem byłam ze znajomymi na imprezie i piłam: wodę z cytryną!
Najgorsze wczoraj było jedno... znajomy się strasznie upił i kiedy szłam przed nim, nagle krzyknął do mnie: ALE MASZ WIELKĄ DUPĘ! Nawet nie wyobrażacie sobie, jak mnie to wzmocniło... Udowodnię, pokażę, będziecie zdziwieni!
Dziś dzień zaczęłam znów od owsianki z mandarynkami - to moje ulubione, wybaczcie :-)
Wyciągnęłam już pierś z kurczaka i zamierzam ją wszamać z kalafiorem bądź brokułami, jeszcze się zastanawiam. Oczywiście grillowaną.
A teraz idę na siłownię. Mam w planie 30 minut kardio + 40 minut siły + 10 minut kardio. Szczegóły treningu opiszę później.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia!
Wczoraj po śniadaniu od razu wyruszyłam do pracy. Było tyle zajęć i biegania, że mój obiad i kolacja wyglądały tak samo, różniły się jedynie rozmiarem.
A była to na obiad - duża, na kolację - mała sałatka z kurczakiem, moja ulubiona:
- kurczak
- świeże liście szpinaku
- rukola
- sałata lodowa
- papryka czerwona
- kilka kostek sera feta
- pomidor
- ogórek zielony
- świeży brokuł
- odrobina pestek dyni
- sos miodowo-musztardowy
Oczywiście wszystko w proporcjach na niedużą miseczkę.
Jeżeli chodzi o bilans wczorajszego dnia:
- śniadanie - owsianka z mandarynkami: ok. 300 kcal
- II śniadanie - jabłko: ok. 100 kcal
- obiad: sałatka z kurczakiem (ok. 400 g): ok. 500 kcal
- kolacja: sałatka z kurczakiem (ok. 300 g): ok. 400 kcal
W sumie: około 1300 kcal
Wieczorem byłam ze znajomymi na imprezie i piłam: wodę z cytryną!
Najgorsze wczoraj było jedno... znajomy się strasznie upił i kiedy szłam przed nim, nagle krzyknął do mnie: ALE MASZ WIELKĄ DUPĘ! Nawet nie wyobrażacie sobie, jak mnie to wzmocniło... Udowodnię, pokażę, będziecie zdziwieni!
Dziś dzień zaczęłam znów od owsianki z mandarynkami - to moje ulubione, wybaczcie :-)
Wyciągnęłam już pierś z kurczaka i zamierzam ją wszamać z kalafiorem bądź brokułami, jeszcze się zastanawiam. Oczywiście grillowaną.
A teraz idę na siłownię. Mam w planie 30 minut kardio + 40 minut siły + 10 minut kardio. Szczegóły treningu opiszę później.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia!
Paulinawp
28 grudnia 2013, 12:09Fajny przepis na omlet... może zrobię sobie na kolację :D