Impreza dobrze się skończyła, obyło się bez szkód. :) Teraz koniec z balangowaniem bo mama przyjeżdża jutro i trzeba dom ogarnąć hah:D W takich chwilach najchętniej oddawałabym pokłony wynalazcy zmywarki bo nie wyobrażam mycia sobie tych wszystkich naczyń w zlewie. Zajęło by mi to chyba z 5 godzin bo jeszcze muszę przejechać odkurzaczem i wytrzeć kurze. Nie jadłam nic z rzeczy słodkich czy tez kalorycznych, ale oczywiście ciągle padały pytania czemu nie jem, aż w końcu musiało paść to najgorsze "Co odchudzasz się" Oczywiście zaprzeczyłam, nie lubię mówić komukolwiek o tym, że się odchudzam. Jedynie zawsze mamie mówię co by słodyczy nie kupowała i mnie nie kusiła. Ze znajomymi to jest tak, że wsparcie może by i dali, ale mam wrażenie że by mnie bacznie obserwowali, a strasznie mnie to wkurza. Wolę, im się przyznać jak już będą widoczne pierwsze efekty też ciężkiej pracy nad sobą.
Kurcze tak bardzo bardzo marzę żeby schudnąć. Kiedyś mi się udało, schudłam 2 lata temu 15 kg, ale niestety szybko wróciły, EFEKT JOJO ;/ Pamiętam jednak jaką miałam wtedy motywację, ile siły i zaparcia. Może wynikało to z tego, że była to moja pierwsza dieta i miałam więcej siły. Teraz już trochę jestem zmęczona tym ciągłym byciem na diecie, a w przerwach kończeniem jej i zajadaniem wyrzutów sumienia czymś słodkim.
Zdjęcie właśnie z tamtego okresu, 2 lata temu ważyłam jakieś 65 kg.:) Trochę się zmieniłam od tego czasu jednak bardzo chciałabym powrócić do tej figury, czułam się wtedy świetnie w swoim ciele.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
trouble18
31 maja 2012, 16:49na pewno Ci się uda jak tylko będziesz mocno chciała i zawalczysz :)
nora21
30 maja 2012, 18:46ja rok wytrzymałam z wagą 63 kg a później w prace mc nadrobiłam to
sQzmeee
30 maja 2012, 17:18nooo ale kruszynka była z Ciebie :))) śliczna Ty ;P
motylek08
30 maja 2012, 16:56też kiedyś schudłam i ważyłam 10kg mniej niż teraz, tak mi głupio, że przytyłam, a już było tak dobrze i wspaniale się czułam.. ale damy radę! wygramy z tym, do roboty ;) ;**
karmeeelowa
30 maja 2012, 16:15Ja też nie lubię mówić swoim znajomym, że się odchudzam. Chociaż przyjaciółkom mówię :) Jeśli chodzi o trwałe odchudzanie, musisz po prostu przeprowadzić zmiany w swoim żywieniu raz na zawsze. Jedz regularnie i unikaj słodyczy do końca życia. A czasami sięgnij po coś słodkiego. Po prostu nie rzucaj się już na jedzenie jak prosiak, który nie jadł tygodniami xP Pozdrawiam.
agatep
30 maja 2012, 15:57ale kruszynka;) też nie lubię nikomu mówić ,że jestem na diecie, ale dobrze jest mieć wsparcie i to jest magia vitalii:)