Dietkowy ciąg dalszy, kolejny dzień.:) Dopiero jedenasta, a ja już wypiłam hektolitry wody i zjadłam drugie śniadanie. Mimo, iż mam już wakacje to jakoś sama z siebie wstaję przed ósmą i to wyspana. Czego plusem jest fakt, że bądź co bądź mam przez to dłuuuuższy dzień.
Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo miło, zakończony zostanie imprezowo z koleżankami w moim domu. Mam tylko nadzieję, że nie puszczą mi chaty z dymem hah:P Mamy zamiar zrobić jakieś dobre jedzonko, pizza, (której oczywiście nie będę jadła) no i coś zdrowego też być musi czyli najprawdopodobniej sałatka grecka. Do tego jakieś ciastka, paluszki, słodycze może jakieś ciacho, a na przeciw tego wszystkiego ja, która nie odda się pokusie i nie zje nic z tych złych, KALORYCZNYCH rzeczy. Dodam, że wszystko będziemy przygotowywać razem więc może być całkiem śmiesznie.
Postanowiłam znowu zacząć a6w, już serię ćwiczeń na dzisiejszy dzień wykonałam. Może tym razem dojdę chociaż do 30 dnia:) Biegać też mam zamiar zacząć, ale to dopiero od jutra.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nora21
25 maja 2012, 12:10ja na mojej imprezie bym zrobiła same zdrowe przekąski :) w końcu to była by moja imprezka :)
agatep
25 maja 2012, 11:47powodzenia z ćwiczeniami. ja teżmam w wakacje a wstaje po 6 :D
sQzmeee
25 maja 2012, 11:35Ooo imprezka się szykuje jak miło ;D