Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zafoliowane udka ( a raczej udziska )
13 maja 2007
zafundowałam sobie wczoraj wieczorem. Męża nie było więc nasmarowałam sobie udziska eveline slimm extreme 3 D i owinęłam je folią spożywczą. Czułam, że chyba odpadną z tego zimna co je opanowało ale jak po godzinie je odwinęłam to nadal były ( niestety nie odpadł nawet kawałek, a szkoda, bo jakby tak z każdego odpadło z 5 cm hm..... ). Nie wiem czy to skuteczne, może Wy coś więcej o tym wiecie i próbowałyście? W każdym razie nawet mi się podobało i chyba będę stosować co tydzień, może chociaż trochę pomoże. Zastanawiam się też nad vichy lipometric ( chyba nie pomyliłam nazwy ) używałyście? Opłaca sie zainwestować? A może macie jakiś inny sprawdzony balsam, który pojędrni, wyszczupli i zminimalizuje rozstępy i cellulit ( na szczęście jescze malutki ) Podpowiedzcie coś proszę.
doris38
13 maja 2007, 12:58możesz tez zastosować pilling z fusów z kawy przed zafoliowaniem, efekty są powalajace ale trzeba być systemetycznym. A tak poza tym to Twoja waga jest super jak dla mnie, bo mamy ten sam wzrost ale niestety ja ważę więcej. U mnie zakałą są nogi i uda i ten wieczny cellulitis. Pozdrawiam i zyczę sukcesów.
myszulka21
13 maja 2007, 11:55mysle ze chodzi glownie o to zeby masaz ciala odbywal sie codziennie, a juz czym.. to mniej wazne. ja uzywam nivea balsam nawilzajacy i ujedrniajacy cos tam Q10+, bardzo ladnie pachnie, jest przyjemny i nie drogi!! tak jak mowisz, przeznacz sobie jeden dzien na foliowe zabiegi, ale masaz, kolistymi ruchami brzuch, uda, nogi, dupa to codziennie (a jak masz chetnego to popros o przemasowanie plecow-tam tez skora potrzebuje sie ujedrnic) stosowalam tez masaz (raczej podrapywanie) czyms szorstkim, az do zarumienienia sie, jak poprawisz sobie krazenie krwi to... tylko cekac na efekty!! uffff,ale sie rozpisalam!!! nie poddawaj sie, zycze powodzenia!!!! pozdrawiam