No więc tak: jeżeli chodzi o trzymanie się diety to było ok, nie podjadałam nic, ani nie chodziłam głodna - chociaż przez to, że miałam ciężki dzień pracy to wracając do domu już trochę zgłodniałam. Muszę sobie zmienic ustawienie posiłków od przyszłego tygodnia i zamiast lunchu i obiadokolacji wziąc obiad i kolację - bo więcej powinnam zjeśc w pracy - zwłaszcza, że z pracy wracam koło 18:00, więc jedzenie większego posiłku o tej porze nie jest dla mnie wskazane, bo chodzę wcześnie spac.
O 20:30 skończyłam przygotowywanie jedzenia na jutro - trochę długo zwłaszcza, że po pracy wróciłam zmęczona, ale mam nadzieję, że poźniej będzie już łatwiej i szybciej - jeżeli nie to będę musiała wymieniac dania na łatwiejsze do przygotowania. Ale to jeszcze zobaczymy.
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona.
Dietę mam ustawioną na 1500-1600 kcal.
Co do cwiczeń to zrobiłam dzisiaj pierwszy dzień A6W i pół godziny cwiczeń modelujących sylwetkę (tak, że plan też wykonany).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jalosia
30 czerwca 2009, 11:33Nastawienia nie zmieniaj choćby się waliło i paliło!! Ono naprawdę dużo daję, więc trzymam kciuki za postępy. A na mnie twórczo działa bezproduktywne siedzenie w domu, a nie dieta, więc trzeba coś robić bo mnie talent zaczął ostro męczyć :)))