Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Od kilku dni zaczelam myslec juz na serio o slubie bo to juz tylko 2 mies, moze wlasnie to stalo sie moja motywacja, bo zaczynam sie bac, i teraz uswiadomilam sobie ze wygladam tak fatalnie ze wstyd mi bedzie ze nie udalo mi sie schudnac wogole, poniewaz moja walka z odchudzaniem rozpoczela sie juz dawno temu ale nie wytrwalam przestalam sie odchudzac i tak jest najwazniejsze ze waga nie poszla w gore, to tezmotywuje mnie ze nie mam wiecej do pozbycia sie.
staram sie codziennie jezdzic na rowerku stacjonarnym tyle na ile pozwala mi czas czyli mniej wiecej 40 min ale mam zamiar czas ten zwiekszyc do minimum 60 min lub 90, dodatkowym ruchem jest bieganie za boja coreczka ktora wlasnie uczy sie chodzic, wchodzi wszedzie a ja caly czas za nia.
od jutra min slodkosci przez 2 mies bede musiala sie bardzo ograniczyc:)
Jestem dzisiaj pelna optymizmu oby mi go nie braklo przez te 2 mies walki


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.