Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Tłusty czwartek :)
27 lutego 2014
Wiem, że to okropny zwyczaj. Święto nie mające sensu we wciąż tyjącym społeczeństwie. Mimo to zamierzam sobie dziś pozwolić na nieco słodkiego szaleństwa. Zdaję sobie sprawę, że przez jakiś tydzień będę to nadrabiała, ale tak dawno nie jadłam nic słodkiego, że nie zamierzam dzisiaj chrupać marchewki, kiedy wszyscy wokół chodzą z pączkami. Coś mi się od życia należy:)
elirena
20 marca 2014, 13:40puk, puk co tam?
Drassi
27 marca 2014, 06:56No właśnie nic:( Brak jakichkolwiek postępów. Muszę chyba zmienić trochę podejście do tego co jem...
elirena
27 lutego 2014, 12:05Smacznego! u nas w domu faworki i róże karnawałowe - też po jednym się skusiłam! Od jednego paczka świat się nie zawali. Pozdrawiam
Liv92
27 lutego 2014, 07:45Chociaż jeden albo inaczej patrząc aż jeden:) Święto świętem a przesąd przesądem:)