Miałam pisać regularnie a tu znowu przerwa...
Mam usprawiedliwienie i to nawet dobre :)
4 dni spędziłam u mamy, ruchu miałam naprawdę dużo w końcu musiałam zająć się dziećmi na podwórku a że miejsca u rodziców spooooro to pełno ich było wszędzie.
Troszkę się też poopalałam, zaliczyłam grilla i małą imprezę z bratem i znajomymi.
Świetnie było ale już wczoraj wróciłam do domu i mojej codzienności.
Menu z wczoraj;
Śniadanie
serek wiejski, ogórki, pół bułki ciemnej z masłem i polędwicą drobiową, pomidorki
Obiad
Schab w sosie cebulowym z rozmarynem, ziemniak, kiszone ogórki
Kolacja
200 g serek wiejski, ogórki, kromka chleba ze słonecznikiem z bieluchem / sałatą, polędwicą z indyka, domowym serem żółtym
Lovelly
13 czerwca 2014, 07:52Super że jesteś z nami :* ale menu mniaaaam ;p
maleducada
12 czerwca 2014, 22:28Dorotka! :) Jesteś w końcu :* I od razu pobudzasz moje ślinianki :D
kasia0776
12 czerwca 2014, 17:17Menu wygląda smacznie :)
tarantula1973
12 czerwca 2014, 12:35to koniecznie podziel się przepisem :)
dorotuniaa
12 czerwca 2014, 12:50Wieczorem napiszę w pamiętniku recepturę :)
tarantula1973
12 czerwca 2014, 12:23dobrze czytam ? domowy ser żółty?
dorotuniaa
12 czerwca 2014, 12:34tak, tak :) Ostatnio mam jakąś manię na domowe produkty :)
kissies
12 czerwca 2014, 12:16Aż głodna się zrobiłam:)...
Rwetes
12 czerwca 2014, 12:04No mam nadzieję, że w końcu się uda ;) U Ciebie widzę smacznie - jak zawsze zresztą. Ale tym razem to chyba coś mało tego jedzenia - nie chodzisz głodna? Czy to przez te upały? ;)
BedeWalczycDoKonca
12 czerwca 2014, 11:59Dzieci potrafią na prawdę wymęczyć.. ;D Miłego dnia ! ;*