SPOTKAŁAM SIE DZIS Z MOJA DOBRA KOLEZANKA JESZCZE W GRUDNIU KIEDY SIE ZOBACZYŁYSMY PO DŁUZSZEJ NIEOBECNOSCI PRZYZNAM WAM - JEJ WYGLAD MNIE ZASKOCZYŁ ZAWSZE BYŁA TAKA ZGRABNIUTKA LUBIŁA ŁADNIE SIE UBRAC PODKRESLAŁA SWOJE KSZTAŁTY -TO TYM RAZEM STANEŁA PRZEDE MNA SWINKA NIE MOGŁAM UWIERZYC JAK SIE ZAPUSCIŁA-
SZCZERZE- NIE MOGŁAM ZNIESC TEGO WIDOKU TO NIE BYŁA TA SAMA OSOBA ,KTÓRA ZNALAM.- NIE FAJNIE BYŁO MI JEJ TO WTEDY MÓWIC BO JA LEPIEJ NIE WYGLADAŁAM I WYGLADAM NADAL ALE Z NIESMAKIEM PATRZYŁAM NA KOLEZANKE W ROZMIARZE XXL-JESZCZE TEN STRÓJ OBSCISŁE DZINSY PRZYLEGAJACE DO GRUBASNYCH NÓG KRÓTKA KURTKA NIE PRZYSŁANIAJACA NIC I TE PYZY NA TWARZY...KATASTROFA....
......NO A DZIS STANEŁA PRZEDE MNA SUPER LASKA SCHUDŁA 15 KG WYGLADA NIEZIEMSKO ZARABISCIE JEST JESZCZE SZCZUPLEJSZA NIZELI KIEDYS- NIE MOGLAM SIE NAPATRZEC NA NIA LEDZINSY KRÓTKA TUNIKA PO PROSTU REWELACJA I POWIEM WAM FACECI SIE OGLADALI BYŁO ZA CZYM :))
DZIS WYZNAŁAM CO MYSLAŁAM O JEJ WYGLADZIE WTEDY W GRUDNIU
SMIAŁA SIE Z TEGO BO PRZYZNAŁA ,ZE TAK SIE ZAGALOPOWALA Z ZARCIEM CHWILA ,A JUZ WYGLADAŁA JAK PROSIAK-TERAZ JEST DUMNA ZE UDAŁO SIE JEJ SCHUDNAC I PRZEZ TEN ROK CHCE SIE CIESZYC ZE SWOJEJ SZCZUPŁEJ SYLWETKI A POTEM W PLANACH JEST DZIECKO:))
JEJ DIETA POLEGAŁA NA MŻ-NIE CWICZYŁA WCALE JADŁA WSZYSTKO TYLKO ZMNIEJSZYŁA PORCJE ,DODAŁA DO MENU WARZYWA ,OWOCE JADŁA MALO PIECZYWA ,A KIEDY ŁAPAŁO JA OBRZARSTWO KUPOWAŁA DUZA PAKE CHRUPEK KUKURYDZIANYCH I JE JADŁA.