Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta 100kcal a może ciutke więcej...


Witam dziewczyny! Słuchajcie nadchodzi raz na jakiś czas moment kiedy wiesz i jesteś pewna, że to ten właściwy i czas coś z tym wszystkim zrobić. Pewnych rzeczy nie ominiemy i nie przeskoczymy, trudności są były i będą! Ale grunt to magazynować pozytywną energię i siłę by stawiać temu czoła! Więc wstałam, wypiłam kawę bez cukru z 2 łyżeczkami śmietanki do kawy do tego 2 kromki chleba Wasa z serkiem białym i paprykarzem. Później przegryzka: 2 gałki lodów z malinami i obiad 6 pierogów ze śliwkami polane 2 łyżkami jogurtu naturalnego. No cóż daleko to pewnie jakiegoś ,,ideału,, ale jest ok.Dzisiaj znów godzina na rowerku stacjonarnym i ćwiczenia na brzuch. Później jakś delikatna baaardzo kolacyjka i to było by na tyle! Jakiś początek jest! Najważniejsze to super samopoczucie psychiczne to podstawa!!!!Dlatego cieszmy się czym się da!! Bierzmy wszystko co najlepsze od naszych najbliższych i kochajmy się:) To moja dewiza!!! A tak apropos- kocham swojego męża!!!!!Buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.