Tak więc spotykamy się w Nowym Roczku.
Mam nadzieję że wszystkie bawiłyście się świetnie do białego rana ( sądząc po tym jak mało było dzisiaj dokonywanych wpisów chyba mam rację).
My bawiliśmy się u znajomych w domu gdzie było razem 19 osób. Tańce i jedzenie były naprawdę super. No i najważniejsze, że towarzystwo było świetne - miło wejść w Nowy Rok z kimś kogo się lubi i z kim dobrze się bawi.
Dzisiaj już trochę spałam po południu ale ciągle czuję się troszkę zakręcona.
Ciekawe dlaczego? ha,ha,ha...
A teraz coś o Noworocznych postanowieniach.
1. Od jutra dołączam do akcji równik.
2. Ponieważ postanowiłam dołączyć do akcji równik to zamierzam codziennie popedałować co najmniej 20 km. a do tego przynajmniej raz w tygodniu basem i codziennie 20 min. twistera. Muszę naprawdę wziąść się porządnie za ćwiczenia bo zaniedbałam się strasznie.
3. Nie wiem czy ktoś zauważył ale zmieniłam na pasku wagi swój cel. A jest nim osiągnięcie 58 kg . Zamierzam to zrobić do Świąt Wielkanocnych, gdyż wtedy wybieramy się na ślub kuzynki. Nie jest to nieosiągalne gdyż mam prawie 3 miesiące. Skoro w 2 schudłam 7 kg. to powinno być dobrze.
4. Nie przytyć w Święta Wielkanocne więcej niż 1 kg. To samo dotyczy przyszłych Świąt Bożego Narodzenia. No i w ogóle utrzymać wage, którą mam nadzieję uda mi się osiągnąć.
To chyba już wszystkie moje postanowienia. Oczywiście są to tylko te, które dotyczą mojej diety i odchudzania bo o reszcie dyskretnie przemilczę, gdyż zbyt dużo znajomych czyta mój pamiętnik.
Pozdrawiam w tym miejscu wszystkich moich znajomych ;-)
Tak więc biorę się ostro dziewczynki do dzieła!!!!!!
Wam też życzę mocnych postanowień i oczywiście osiągnięcia pełnego sukcesu.
Mam nadzieję że wszystkie bawiłyście się świetnie do białego rana ( sądząc po tym jak mało było dzisiaj dokonywanych wpisów chyba mam rację).
My bawiliśmy się u znajomych w domu gdzie było razem 19 osób. Tańce i jedzenie były naprawdę super. No i najważniejsze, że towarzystwo było świetne - miło wejść w Nowy Rok z kimś kogo się lubi i z kim dobrze się bawi.
Dzisiaj już trochę spałam po południu ale ciągle czuję się troszkę zakręcona.
Ciekawe dlaczego? ha,ha,ha...
A teraz coś o Noworocznych postanowieniach.
1. Od jutra dołączam do akcji równik.
2. Ponieważ postanowiłam dołączyć do akcji równik to zamierzam codziennie popedałować co najmniej 20 km. a do tego przynajmniej raz w tygodniu basem i codziennie 20 min. twistera. Muszę naprawdę wziąść się porządnie za ćwiczenia bo zaniedbałam się strasznie.
3. Nie wiem czy ktoś zauważył ale zmieniłam na pasku wagi swój cel. A jest nim osiągnięcie 58 kg . Zamierzam to zrobić do Świąt Wielkanocnych, gdyż wtedy wybieramy się na ślub kuzynki. Nie jest to nieosiągalne gdyż mam prawie 3 miesiące. Skoro w 2 schudłam 7 kg. to powinno być dobrze.
4. Nie przytyć w Święta Wielkanocne więcej niż 1 kg. To samo dotyczy przyszłych Świąt Bożego Narodzenia. No i w ogóle utrzymać wage, którą mam nadzieję uda mi się osiągnąć.
To chyba już wszystkie moje postanowienia. Oczywiście są to tylko te, które dotyczą mojej diety i odchudzania bo o reszcie dyskretnie przemilczę, gdyż zbyt dużo znajomych czyta mój pamiętnik.
Pozdrawiam w tym miejscu wszystkich moich znajomych ;-)
Tak więc biorę się ostro dziewczynki do dzieła!!!!!!
Wam też życzę mocnych postanowień i oczywiście osiągnięcia pełnego sukcesu.
foczka35
3 stycznia 2008, 00:33nieosiągalne to pewnie nie jest,ale brak motywacji i silnej woli.Pozdrawiam
kattarina
2 stycznia 2008, 17:33żYCZę, ABY WSZYTSKIE PSOTANOWIENIA łATWO cI PRZYSZłY:)
psmwt
2 stycznia 2008, 16:01Cieszę się, że dołączyłaś do wyprawy na równik. Tak wspólna rywalizacja mobilizuje do codziennego pedałowania.
Psylwia
2 stycznia 2008, 15:37strasznie jestem szczęśliwa :-) Ja jeszcze nie wypisałam swoich postanowień. Może jutro znajdę chwilę czasu. Muszę też zrobić podsumowanie roku, bo od roku już tu jestem. Orbitreka którego dostałam na święta Bartek już mi złożył i codziennie biegam na nim 5 km. Na razie więcej nie mogę. Postanowiłam co tydzień zwiększać dystans o 1 km aż dojdę do 10 km dziennie. Myślę że to dobry cel. W tej chwili 5 km robię w niecałe 40 minut na obciązeniu nr 6 (z 10 - to tak jakbym biegła cały czas pod niewielką górkę). Dora - życzę Ci w nowym roku spełnienia postanowień, które sobie wytypowałaś. Życzę też dużo szczęścia w życiu osobistym i pociechy z dzieciaczków. Pozdrawiam serdecznie!
martaluna
2 stycznia 2008, 12:28Dzieki kochana za wpisik,masz racje biore sie za siebie a ciasto rozsypie ptaszkom albo zawioze braciom meza,spalaszuja je w minutke!Od dzis dietka i motywacja!buziaki!
jenkaaa
2 stycznia 2008, 11:57Hej :) Do akcji równik dołączyłam 30.12.2007 więc w zasadzie nie mamy do siebie daleko:)Myśle, że uda się nam "spotkać" i wspólnie dogonić dziewczyny które zaczeły wcześniej :)
danuta1975
2 stycznia 2008, 10:21<img src="http://www.madzik.pl/gify/dla%20dzieci/disn002.gif"> Cieszę sie ze do nas dołaczyłaś w grupie zawsze razniej....Buziaczki
martaluna
2 stycznia 2008, 09:29Kochana gratuluje postanowien Noworocznych i trzymam kciuki za dojscie do 58 do Swiat Wielkanocnych!U mnie kiepsko,nie potrafie wrucic do diety,przytylam kilogram,podjadam slodycze i inne zakazane rzeczy i nie moge sie wziasc w garsc,moze masz jakis pomysl?buziaczki sloneczko,pa!
martaluna
2 stycznia 2008, 09:28Kochana gratuluje postanowien Noworocznych i trzymam kciuki za dojscie do 58 do Swiat Wielkanocnych!U mnie kiepsko,nie potrafie wrucic do diety,przytylam kilogram,podjadam slodycze i inne zakazane rzeczy i nie moge sie wziasc w garsc,moze masz jakis pomysl?buziaczki sloneczko,pa!
wiesinka
1 stycznia 2008, 23:58Witam..Z miłą chęcią przyjmuję Twoją chęć udziału w wyprawie wzdłuż równika..Życzę wytrwałości, gdyż podróż może trwać nawet kilka lat...he he he...Dołączasz do grupy już jadącej, dlatego ruszaj, aby dogonić peleton...he he he...Główną szefową tej akcji jest "oficjalnaJ"...Proszę, przedstaw się również jej...Do mnie proszę o zgłaszanie przejechanych ilości km z danego dnia...Jeżeli zdarzyłoby się, że danego nie będziesz mogła tego uczynić, to przy następnym zgłoszeniu podaj dokładnie ilość km z datą, jakiego dnia dotyczy...Dane te proszę przekazywać na forum "Tour de równik - etapy", lub do mnie do pamiętnika...Proszę o podawanie ilości km z danego dnia w jednym wpisie....A do mnie zapraszam na pogaduszki, ile tylko zechcesz...he he he he...POZDRAWIAM...Szerokiej drogi...Wszystkie informacje możesz wyczytać na forum naszym, "Tour de równik" i "Tour de równik - etapy"....Natomiast udział w pokonywaniu ilości km w basenie zgłoś u przesympatycznych moich koleżanek, "shpd01" lub "kilarka2".....Na koniec.....W Twoim adresie email po słowie doraw jest zero, czy O.....?......
CzekoladowaPycha
1 stycznia 2008, 17:49szczesliwego nowego roku i spełnienia wszystkich noworocznych postanowien, i bardzo duzo usmiechu i radości z każdego nowego dnia :)