Kolejna noc za nami. Z córką w roli głównej oczywiście. Dzisiaj postanowiła pospać w miarę spokojnie do 4.00 (tylko 4 maluteńkie , chwilowe przebudzenia w stylu "leżę na brzuchu pomóżcie przekręcić się na boczek"). Za to po 4.00 powtórzyła się historia z poprzednich nocy. Rozbawiona za nic nie chciała iść spać.W końcu przysnęła na moment nad ranem i nie wiem nawet o której mąż ją wziął do drugiego pokoju. Za to ja spałam do 9.00. Ha,ha,ha. Odpowiadając na pytania to:
-córka ma skończone 9 miesięcy i wcześniej przesypiała (oprócz takich chwilowych przebudzeń opisanych wyżej) względnie całe noce,
- odkąd się urodziła ma ten sam rytm wieczorny - o 19.00 kąpiel potem kolacja i około 20.00 spanie. To się zmienia tylko wtedy gdy przesuwa się popołudniowa drzemka (odstęp powinien być około 3 godziniy)
To chyba wszystko. Dziękuję za porady. Z synem też tak robiłam, że w nocy chodziłam oglądać telewizję ale jemu to sie zdażało raz na pare miesięcy. Z nią boję się że tak się nauczy to będzie tak codziennie.
Teraz chodzi od pół godziny i oczywiście marudzi bo jest niewyspana. Tak więc zanim zrobię sobie śniadanko idę ją położyć.
Aha! Tak nieoficjalnie stanęłam dzisiaj na wagę i ........pokazała sie 6 z przodu.Co prawda z dwiema 9 ale ważne że szóstka co nie?
-córka ma skończone 9 miesięcy i wcześniej przesypiała (oprócz takich chwilowych przebudzeń opisanych wyżej) względnie całe noce,
- odkąd się urodziła ma ten sam rytm wieczorny - o 19.00 kąpiel potem kolacja i około 20.00 spanie. To się zmienia tylko wtedy gdy przesuwa się popołudniowa drzemka (odstęp powinien być około 3 godziniy)
To chyba wszystko. Dziękuję za porady. Z synem też tak robiłam, że w nocy chodziłam oglądać telewizję ale jemu to sie zdażało raz na pare miesięcy. Z nią boję się że tak się nauczy to będzie tak codziennie.
Teraz chodzi od pół godziny i oczywiście marudzi bo jest niewyspana. Tak więc zanim zrobię sobie śniadanko idę ją położyć.
Aha! Tak nieoficjalnie stanęłam dzisiaj na wagę i ........pokazała sie 6 z przodu.Co prawda z dwiema 9 ale ważne że szóstka co nie?
endo
17 listopada 2007, 19:09no gratuluje szósteczki, czekam na ciebie, no dołącz, dołącz do mnie pobiegniemy razem i pogadamy sobie po drodze :-)))
zosienka63
17 listopada 2007, 16:04niekiedy chodzisz niewyspana ,ale to napewno córeczka ci wynagradza takie maleństwo . No ja już bym chciała zostać babcią ale moje córeczki jeszcze nie planują . Jedna ma już 24. lat a druga 22. No poczekam jeszcze mam czas . Gratuluje ci tej szósteczki z przodu i życzę ci aby twoja córeczka przespała całą noc pozdrawiam
martaluna
17 listopada 2007, 10:15Hej,no to gratuluje tej nioficjalnej 6 z przodu!Dzieki za wpisik juz wracam powoli do zdrowia,powoli wygrywam walke z wirusem!Czemu nie dasz zdjecia coreczki?Caluski,buziaczki trzymaj sie!pa
margo271
17 listopada 2007, 10:08dzieki za wpis, tyle że go nie rozumiem, jestem tu od 5.11 i wtedy wazyłam 98kg, a ze 110 do 98 schudłam sama wczęsniej.