Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień dziewiąty


Miałam ostatnio troszkę pokus, oj miałam. Na szczęście je przezwyciężyłam. Dzisiaj od rana sprzątałam mieszkanko więc zaliczyłam przy okazji trochę ruchu. Tylko nie chce mi się już wykonywać ćwiczeń a6w. Trochę zaczyna mi się nudzić, zwłaszcza jak mam zrobić 3 cykle po 8 serii. Najgorzej jak zostawię wszystko na wieczór bo wtedy to już jestem tak zmęczona że nic mi się nie chce. A niektórzy śmią mówić że kobiety, które zajmują się domem i wychowaniem dzieci nie pracują !!!!No to dziwne, ale u mnie mieszkanie samo się nie sprząta, rzeczy same nie prasują, obiad nie robi, zakupy też nie . No i dzieci same się nie wychowują bo są malutkie...
Pozdrawiam wszystkie mamy zajmujące się domem. One wiedzą i rozumieją.
  • endo

    endo

    4 listopada 2007, 08:45

    dziekuję, mamo :-)), ja też nie pracuję i sprężam się w domku. Jak mam jakąś chandrę, to wyobrażam sobie jak wyglądało by życie mojej rodziny beze mnie i wtedy wiem , że przeciez jestem im potrzebna, beze mnie nie dali by rady :-)))

  • Milena1234

    Milena1234

    3 listopada 2007, 21:53

    masz racje, są ludzie którzy myślą ze sprzątnie to nie praca,ale cóż niech myślą sobie co chcą, wiesz dzisiaj miałam ochotę na szarlotkę która upiekłam, jak narazie sie trzymam ale nie wiem czy dam rade, pozdrawiam

  • agulek99

    agulek99

    3 listopada 2007, 21:48

    pokusy są na około każdego codziennie :) wiem coś o tym :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.