Trochę zmiany w posiłkach. Makro się zgadzają. Staram się jeść powoli i niczym nie rozpraszać podczas posiłku. Stawiam na ciepłe dania, w dobrym nastroju. U mnie jedzenie pod wpływem emocji pojawia się często. A że jestem nerwusem, to muszę mieć sie na baczności. Dlatego tak igram czasem z samopoczuciem, udając, że wszystko jest dobrze. Teraz troszkę urozmaicam posiłki. Wtedy jestem spokojniejsza. Naprawdę. Dostarczam wszystkich niezbędnych składników. Chyba w dobrych proporcjach, bo ostatnio "humor" dopisuje :P Jedzenie kurczaka w kółko daje po dupie psychice ! Możne trzymać się makro i ścisłych posiłków, ale urozmaicanie ich ma WIELKIE ZNACZENIE ! . Inaczej nie uda się.
I - pierś z kury na parze + pomidorki koktajlowe + olej lniany
II - omlet z 2 jaj i jednego żółtka + 30 g gryczanych + papryka, koper, pieprz i sól
III - miruna w panierce z mąki gryczanej (na oleju ryżowym) + gryka + pomidorki z cebulką i olejem lnianym
Trening >> potreningowe WPC 30 g + 15 g carbo
IV - j.w
Będzie 100 g gryki i płatki gryczane i panierka czyli wychodzi ok. 140 g węgli tego dnia :)