.... jem seler (korzeń) jak jabłko,
moje słodycze to rodzynki
a cheat meal to golonka z indyka zamiast chudego kurczaka !
Pobudka średnio o 6.30 - szykowanie posiłków - trening - posiłek - praca/praktyki - nauka ? -- nie, idę spać bo podam z nóg.
Moje 5 posiłków jest rozłożone na 3 takich solidniejszych, lub jak się uda na 4 . To wszystko ze względu na brak czasu. Rzeczywisty brak czasu ! Gdyby nie odżywki nie zjadałabym tyle co trzeba i jak trzeba. Pojawił się jeden dzień, w którym organizm odmówił i zjadł to co chciał a nie to co powinien (pierogi z cukrem ), dlatego wolę mieć przy sobie odżywkę niż jeść szybki i tani posiłek.
(pierwsze dwa tygodnie BWT wynosiło: 135 / 234 / 22)
To jest 4 tydzień ROZKRĘCANIA METABOLIZMU. BWT 135 / 184 / 45 .
Jeszcze jeden tydzień takiego jedzenia i znów obcinam węgle na rzecz tłuszczy. Będzie BWT 135 / 116 / 58
omlet (3 jaja + 40 g płatków gryczanych + papryka + oliwki + kurkuma, pieprz i sól)
II śniadanie / obiad / kolacja (ryba na parze + ryż paraboiled + sałata lodowa)
Jem bardzo prosto. Nie urozmaicam. Nie mam na to czasu. Makro bardzo ładnie się zgadza i nie mam kłopotu z liczeniem.
FroggyDoo
6 lutego 2015, 22:37moimi słodyczami są suszone śliwki omnomnom :> a co do jadłospisu to kurcze masz fajny i smaczny :D